Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego politycy szykują kolejne zmiany w OFE. Sędziowie Trybunału uznali, że reforma Otwartych Funduszy była zgodna z konstytucją, z wyjątkiem zakazu reklamy tychże.
Wybrana na posłankę Monika Rosa z Nowoczesnej zapowiedziała w radiowej Trójce, że jej klub wniesie do laski marszałkowskiej projekt zmian w OFE - aby bronić zgromadzone tam środki przed wykorzystaniem przez państwo.
Również Stanisław Tyszka z Kukiz '15 uważa, że obywatele już dawno powinni odzyskać pieniądze gromadzone w Otwartych Funduszach.
Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej natomiast zaprzecza jakoby środki oszczędzających w OFE wykorzystywano do ratowania budżetu.
PiS uważa, że orzeczenie Trybunału to wstęp do dyskusji. Na przykład o likwidacji emerytur kapitałowych. - Ich wprowadzenie nie przyniosło dobrych skutków w Chile - mówił poseł Mariusz Błaszczak.
Krzysztof Szczerski z Kancelarii Prezydenta również sugeruje zmierzch emerytur kapitałowych, a eurodeputowany PSL Jarosław Kalinowski uważa, że ograniczenie wpływów OFE wspomogło budżet, ale nie w taki sposób jak myśli opozycja.
O zbadanie zgodności zmian w OFE z Konstytucją wnioskowali w 2013 i 2014 roku ówczesny prezydent Bronisław Komorowski i ówczesna Rzecznik Praw Obywatelskich, Irena Lipowicz.