Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Polityka Ekologiczna Państwa 2030 bez słońca i wiatru

16
Podziel się:

Najpóźniej na początku przyszłego roku rząd przyjmie nową Politykę Ekologiczną Państwa 2030. Ku zdziwieniu ekspertów, nie ma w niej nic o wykorzystaniu słońca czy wiatru do produkcji odnawialnej energii. W redukcji emisji gazów cieplarnianych pomóc mają lasy.

W Polityce Ekologicznej Państwa 2030 nie ma słowa o wykorzystaniu słońca czy wiatru.
W Polityce Ekologicznej Państwa 2030 nie ma słowa o wykorzystaniu słońca czy wiatru. (Bartosz Wawryszuk)

Polityka Ekologiczna Państwa 2030 (PEP) to dokument strategiczny, co oznacza, że wpłynie między innymi na rozdzielanie na ochronę środowiska pieniędzy publicznych, liczonych w miliardach złotych rocznie. Mowa o wydatkach Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej czy przyszłych funduszach unijnych.

Zobacz także: PGE coraz bliżej uruchomienia morskiej farmy wiatrowej

PEP ma zastąpić obowiązującą dotychczas strategię "Bezpieczeństwo Energetyczne i Środowisko - perspektywa do 2020 r." (BEiŚ). Rząd zdecydował, że mają powstać dwa odrębne dokumenty.

Polityka ekologiczna do energetyki odnosi się w kontekście jakości powietrza i zmian klimatu. W przygotowanym projekcie PEP zdziwienie może budzić selektywne potraktowanie odnawialnych źródeł energii. Jak wskazał prof. Maciej Nowicki, były minister środowiska, najbardziej rzuca się w oczy brak uwzględnienia wśród OZE pozyskania energii z wiatru i słońca. Zamiast tego wymieniono między innymi geotermię i biogazownie.

"Wspierane będą m.in. inwestycje związane ze wzrostem produkcji energii ze źródeł odnawialnych, ze szczególnym uwzględnieniem źródeł stabilnych, takich jak: ciepłownie geotermalne, pompy ciepła, biogazownie i małe elektrownie wodne. Należy też mieć na uwadze rozwój technologii magazynowania energii elektrycznej, jak też hybrydowe instalacje OZE" - przewiduje projekt PEP.

- Źródła geotermalne mają swoje ograniczenia, jak zasolenie, temperatura wody. Do tego nie wszystkie miasta mają odpowiednią do wykorzystania geotermii sieć. Szacuje się, że tylko w 30-40 miejscowościach występują odpowiednie warunki - wskazał prof. Nowicki podczas konferencji uzgodnieniowej, którą Ministerstwo Środowiska przeprowadziło 27 września. Profesor przestrzegł też przed powtarzaniem "błędów" innych państw w rozwoju biogazowni. - Tylko małe biogazownie o mocy nie większej niż 0,5 MW są efektywne, między innymi ze względu na substrat - wyjaśnił prof. Maciej Nowicki.

Dlaczego lasy mają być rozwiązaniem? Jaką role mają pełnić innowacje?O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

ekologia
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(16)
WYRÓŻNIONE
lolo
6 lat temu
Bo energia wiatrowa będzie ekologiczna dopiero wtedy gdy Ojciec Dyrektor zacznie w nią inwestować.
Typ
6 lat temu
Tu chyba chodzi o to żeby energię kupować od innych... No bo jak wytłumaczyć brak OZE?
syberia
6 lat temu
biogazownie ściema całkowita , utylizacja odpadu pochłania cały uzysk.To nie jest nawóz tylko śmierdzący odpad.Przyszłym roku pobijemy rekord montażu paneli pod warunkiem że nie pojawi się podatek lub opłaty .Są tacy którym nie mieści się w głowie że obywatel ma dochód nie opodatkowany ze słońca lub wiatru.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (16)
Ha
6 lat temu
To sie ojciesz dyrektor musiał nabiegać od ministra do ministra żeby tą geotermię swoja lobbować. Moje ogniwa fotowoltaiczne jakoś dają spokojnie radę praktycznie przez cały rok grzać wodę użytkową w 200l zasobniku. 4x250W. Skutecznie w pełnym sońcu udaje się uzyskac jakieś 700W na grzałkach i woda ma minimum 45 stopni. Czasami w zimie jak mocno świeci słońce to woda dochodzi do 55 stopni (lepsze chłodzenie i wydajność paneli). Geotermią na podwórku raczej tego był nie ogrzał.
lolo
6 lat temu
Bo energia wiatrowa będzie ekologiczna dopiero wtedy gdy Ojciec Dyrektor zacznie w nią inwestować.
Tak
6 lat temu
Zamiast prawdziwych lasów będziemy mieli same młodniki i nowe nasadzenia, co leśnicy dumnie nazywaja "zwiększająca się lesistością". Lasy maja dawać drewno (do sprzedaży) na nowe drogi, mają budować "mieszkanie +", mają być spalane w elektrowniach, dawać coraz więcej drewna na produkcję płyt wiórowych i mebli (jakże dumni jesteśmy z wiodącej pozycji w tym względzie). Leśnicy byli najlepiej zarabiającą grupą zawodową, teraz jeszcze pójdą w górę. Niech żyje PiS, A że reszta narodu....... A że przyszłe pokolenia........A co tam!
Uzależnieni o...
6 lat temu
Dobry gospodarz dba o stabilność. Ponowna wulkaniczna wielka eksplozja wyłączy OZE i spowoduje śmierć setek tysięcy. W XIX wieku dwie takie były.
bogdan137
6 lat temu
Komentarz p. prof. Nowickiego bardzo celny- OZE to przede wszystkim wiatr i słonce, a ponieważ pracowałem przy tworzeniu biogazowni na wysypiskach i oczyszczalniach ścieków potwierdzam również i wypowiedz ich dotyczących. W jaki sposób wycinane lasy mają obniżyć CO2, a geotermia ojca Rydzyka być stabilnym źródłem energii to już wiedzą tylko twórcy założeń polityki energetycznej Polski.