- Jedyna polityka imigracyjna, którą w realny sposób chcemy prowadzić, to udostępnianie możliwości powrotu do Polski tym Polakom, którzy wyjechali lub na skutek dramatycznych zdarzeń historycznych znaleźli się poza ojczyzną - mówił premier podczas spotkania z młodzieżą polskiego pochodzenia z Litwy, Ukrainy oraz Białorusi.
- Chcemy, żeby jak najwięcej z nich wracało - to jest ta imigracja powrotna Polaków do ojczyzny, do matek, ojców, czasami do swoich dzieci, otwieramy przed nimi drzwi, ale również tych Polaków, którzy zostali poza granicami Polski - mówił premier w Ostródzie.
Premier jednak nie sprecyzował, co oznacza "umożliwianie powrotów" Polakom, którzy wyjechali pracować do innych krajów Unii Europejskiej. Podkreślił jednak, że jego rząd stale pracuje nad rozwiązaniami dla tych Polaków i potomków Polaków, których sytuacja jest znacznie trudniejsza. - Czasem Polska została tam gdzieś, chociaż granice się przesunęły. Dla tych Polaków mamy rekordową liczbę Kart Polaka. W zeszłym roku było to 10 tys. kart, dzięki którym nasi rodacy mogli osiedlić się w naszym kraju - mówił premier.
- Staramy się polskość zagospodarować, ale i wszystkich Polaków do Polski z powrotem zaprosić, także tych, którzy w dawniejszych pokoleniach mieli swoich przodków polskich i wiemy, że się Polską bardzo interesują - mówił też szef rządu.
Szacuje się, że nawet poza Polską, na różnych kontynentach, może żyć nawet 20 milionów Polaków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl