Polska Agencja Kosmiczna ciągle czeka na swojego nowego prezesa. W poniedziałek został zamknięty czwarty już nabór ofert. Poprzednie trzy zakończyły się fiaskiem. PAK nie ma swojego szefa już od roku, a powołano ją dwa lata temu.
Ustawiczną, ale bezskuteczną rekrutację prowadzi Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. To jej właśnie podlega PAK. Chcieliśmy się dowiedzieć, jak wielu kandydatów było zainteresowanych stanowiskiem. Jednak do czasu opublikowania tego artykułu nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.
Brak sternika na tym rozchwianym pokładzie jest bardzo znaczący. Tak naprawdę instytucja w swojej krótkiej historii miała tylko jednego prezesa, odwołanego w październiku 2016 r. prof. Marka Banaszkiewicza. Dymisja była konsekwencją niezatwierdzenia przez premier Szydło sprawozdania finansowego Agencji za 2015 r.
Pełniącym obowiązki prezesa został wtedy płk Piotr Suszyński, dotychczasowy wiceprezes ds. obronnych. Zarządzanie finansami PAK w 2016 r. zmiażdżył też NIK. Okazało się np., że PAK wydała 10 mln zł na pensje (połowa budżetu) i wynagrodzenia dla konsultantów.
Lista zaskakujących wniosków pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli z czerwca tego roku naprawdę robi wrażenie. 5 milionów złotych wydano na ubezpieczenie pracowników, wypłacenie nadgodzin i ekwiwalentów. Tylko na bilety lotnicze poszło ponad 200 tysięcy złotych.
Blisko 350 tysięcy złotych pochłonęły honoraria dla ekspertów za doradztwo. Co więcej eksperci nie dostarczyli sprawozdań ze swojej działalności. Mieli też brać pieniądze tylko za gotowość do doradzania.
Serial nieudanych rekrutacji
Zaraz po odwołaniu prof. Banaszkiewicza KPRM próbowała po raz pierwszy zrekrutować jego następcę. Fiasko tej próby ogłoszono w styczniu tego roku. Od razu rozpoczęto drugie podejście... też nieudane.
Najbliżej wyłonienia szefa Agencji KPRM była w maju. Wtedy do ścisłego finału komisja rekrutacyjna zakwalifikowała: Józefa Wiesław Modelskiego, Jakuba Ryzenko i pułkownika Suszyńskiego. Nie udało się jednak tego procesu zakończyć i na stronie PAK pojawiło się kolejne ogłoszenie o konkursie z terminem nadsyłania zgłoszeń do 2 października.
Próbowaliśmy się dowiedzieć, dlaczego z wyborem szefa tej agencji jest taki problem. Jednak KPRM ogranicza się tylko do informowania o nierozstrzygniętych rekrutacjach i ogłasza nowe. Nie informuje o przyczynach braku ich rozstrzygnięcia.
Pytana o obecny konkurs rzeczniczka PAK Urszula Szwed - Strych też odsyła nas do KPRM. - Służymy pomocą, jeżeli interesowałyby pana kwestie związane z działalnością PAK - dodaje. Kolejne telefony do ludzi blisko związanych z branżą kończą się podobnie.
Starcie Macierewicza z Morawieckim?
Nikt nie chce całego zamieszania oficjalnie komentować, bo firmy i naukowcy z tego sektora liczą ciągle na to, że PAK wreszcie okrzepnie i będzie skuteczniej wspierać branżę. Podobnie myśli też Paweł Wojtkiewicz, prezes Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego skupiającego aż 160 podmiotów.
- Nie chcemy jako organizacja wchodzić w politykę. Chcielibyśmy tylko, żeby zamieszanie wokół PAK wreszcie się skończyło. Nie dowie się pan jednak ode mnie, którą z dwóch dróg PAK powinien pójść - mówi Wojtkiewicz.
Prezes mówi tu o dwóch różnych koncepcjach usytuowania PAK w rządowej przestrzeni przez nowelizacje ustawy o Agencji. Jedna z nich mówi o podporządkowaniu instytucji jednemu z ministerstw (MON lub MR), albo większej autonomii.
Jak się wydaje nic tu nie jest jeszcze przesądzone. Informatorzy „Rzeczpospolitej” nieoficjalnie mówią wręcz o swoistej wojnie o PAK. Generałami w tym starciu mają być minister rozwoju Mateusz Morawiecki i szefujący MON Antoni Macierewicz.
Polska Strategia Kosmiczna
Właściciel firmy zrzeszonej w ZPSK też zwraca uwagę na paraliżujący wpływ polityki na działanie Agencji.
- Ważni w rządzie ministrowie MON i MR nie mogą się dogadać, kto ma mieć większy wpływ na PAK. Stąd ten cały bałagan z prezesem. Inna sprawa, że niejako z definicji Agencja ma słabo zdefiniowane cele i dlatego trudno nią zarządzać - mówi proszący o anonimowość przedsiębiorca, który nie chce dać się ”wciągnąć w polityczną rozgrywkę”.
Ostrożny w wypowiedziach prezes Wojtkiewicz zaznacza jednak, że agencja kosmiczna jest Polsce po prostu niezbędna. - Musi istnieć taka instytucja w kraju, który chce zaistnieć na europejskim i światowym rynku kosmicznym. Mamy przecież swoją narodową strategię kosmiczną wpisaną do rządowej Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju - mówi prezes ZPSK.
Wspomniana Polska Strategia Kosmiczna obejmuje lata 2017-2030. Za koordynację działań i nadzór nad jej realizacją odpowiada Ministerstwo Rozwoju. W tym planie kluczową rolę ma odgrywać właśnie PAK, która ma wspierać polski przemysł z tego sektora łącząc też biznes z nauką. Problem w tym, że brakuje jej szefa.
Choć nie wszyscy przedsiębiorcy z tej branży są przekonani, ze agencja jest niezbędna. - Lepiej żeby oczywiście PAK działała, ale są też inne instytucje które zapewniają wsparcie. MR działa tu dość sprawnie. A kłopoty z wyborami prezesa mało mnie interesują póki biznes dobrze funkcjonuje - mówi nieoficjalnie jeden z naszych rozmówców.