Zakupy, ubrania, elektronika - przez telefon można kupić już praktycznie wszystko. Polska firma Unimot chce, by kierowcy w ten sam sposób kupowali paliwo. Tanio i przez aplikację mobilną. Spółka właśnie ogłosiła prace nad projektem Tankuj24. Z poziomu telefonu kierowca będzie mógł wybrać najtańszą stację w okolicy i kupić wybraną ilość paliwa. Następnie wystarczy tylko podjechać pod dystrybutor i zatankować.
- Świat sprzedaży wyraźnie skręcił już w kierunku rozwiązań mobilnych. Przez aplikacje na telefonie zamawiamy hotele, taksówki a nawet jedzenie. Uważam, że nadszedł czas na mobilny zakup paliwa - tłumaczy plany spółki Robert Brzozowski, prezes Unimot - polskiego importera paliw.
Jak będzie wyglądać tankowanie z telefonu? Za pośrednictwem aplikacji będzie można najpierw porównać ceny na stacjach, a później kupić paliwo w wybranym miejscu. Z poziomu aplikacji będziemy mogli niejako "zarezerwować" odpowiednią dla siebie ilość paliwa.
Unimot zdecydował, że takie "zaklepanie ceny" będzie ważne przez 24 godziny. Dlaczego tak krótko? Łatwo sobie wyobrazić sytuację, gdy kierowcy kupują zapasy paliwa po bardzo niskich cenach, a tankują dopiero gdy na stacjach jest drożej. 24-godzinna rezerwacja uniemożliwia takie działanie.
Słowo "rezerwacja" w przypadku Tankuj24 jest bardzo odpowiednie. Do zrealizowania transakcji płatniczej dochodzi dopiero w momencie odebrania paliwa. To znaczy, że jeżeli zatankowaliśmy za mniej niż zadeklarowaliśmy, to i tak żaden dodatkowy grosz nie zostanie nam pobrany z konta. Jeżeli z kolei zatankujemy za dużo, różnica zostanie pobrana z konta.
Płatności w aplikacji będą obsługiwane przez PayU. W ciągu miesiąca do każdego użytkownika zbiorczą fakturę za wszystkie zakupy w miesiącu co będzie ułatwieniem dla małych i średnich firm.
W tej chwili Unimot pracuje nad budową sieci partnerskiej - kierowcy tam będą odbierać paliwo. Projekt wystartuje na dobre w połowie 2017 roku. Spółka zapowiada, że na początku usługa będzie dostępne tylko w wybranych regionach, dopiero z czasem skorzystać będą mogli wszyscy kierowcy w kraju.
- Dzięki nam stacja dotrze do nowych klientów w nowoczesny sposób. Dodatkowo zapewnimy naszym partnerom wsparcie techniczne oraz marketingowe - przekonuje Brzozowski.
Firma nie zamierza jedynie sprzedawać w Polsce. Po pewnym czasie planuje przeniesienie usługi również na rynki zagraniczne pod marką Refuel24.