Wzrost gospodarczy na poziomie 4,3 proc. PKB daje Polsce piąte miejsce w Unii razem ze Słowacją. Wyprzedzają nas: Malta, Irlandia, Słowenia i Rumunia.
Portal polskieradio.pl przypomina, że w lutym Bruksela prognozowała wzrost o jedną dziesiątą punktu procentowego niższy.
Przytacza też analizę Komisji Europejskiej dotyczącą naszego kraju, która prognozuje, że pozytywne warunki gospodarcze powinny się utrzymać.
- Inwestycje i konsumpcja będą głównymi czynnikami wzrostu gospodarczego, wspieranymi przez szybki wzrost płac, wysoki poziom zaufania konsumentów oraz unijne fundusze strukturalne - oceniają unijni eksperci.
Komisja przewiduje jednak, że polska gospodarka wyhamuje w przyszłym roku do poziomu 3,7 procent PKB.
Na stabilnym poziomie utrzymać ma się deficyt finansów publicznych, który wyniesie 1,4 procent PKB. W ocenie Komisji nie poprawi się natomiast deficyt strukturalny, który w tym roku wzrośnie do poziomu 2,2 procent PKB.
Spadać ma dług publiczny. W tym roku ma on wynieść 49,6 procent PKB, czyli ma być o jeden punkt procentowy niższy w porównaniu z ubiegłym rokiem. W przyszłym roku ma być niższy o kolejne pół punktu procentowego.
Również Bank Światowy niedawno poprawił prognozy rozwoju dla Polski. I to kolejny raz w tym roku. Jeszcze w styczniu Bank Światowy poprawiał poprzednie prognozy wzrostu polskiej gospodarki w 2018 r. z 3,6 proc. do 4,0 proc. Wystarczyły trzy miesiące, by i one okazały się nieaktualne. Obecnie instytucja szacuje, że PKB będzie o 4,2 proc. wyższy niż w 2017 roku. W 2019 roku wzrost ma wynieść 3,7 proc. i tu też nastąpiła poprawa o 0,2 pkt. proc.
Rząd entuzjastycznie komentował dane Banku Światowego. Podniesienie przez Bank Światowy prognozy wzrostu PKB w tym roku do 4,2 proc. z 4,0 proc. i w 2019 do 3,7 proc. z 3,5 proc. jest potwierdzeniem dobrego stanu polskiej gospodarki i dobrego zarządzania w gospodarce - ocenił w rozmowie z PAP minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl