Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Polska nie musi być samochodowym złomowiskiem Europy. Wystarczy wybrać abonament

40
Podziel się:

Z roku na rok sprowadzamy do Polski coraz więcej używanych aut. Średnia wieku importowanego samochodu wynosi już 12 lat. Czy jesteśmy skazani na jeżdżenie tak wysłużonymi wozami? Niekoniecznie, bo zamiast kupować złom, możemy wybrać auto w abonamencie.

Polska nie musi być samochodowym złomowiskiem Europy. Wystarczy wybrać abonament
(Bartosz Krupa/Eastnews)

Z roku na rok sprowadzamy do Polski coraz więcej używanych aut. Średnia wieku importowanego samochodu wynosi już 12 lat. Czy jesteśmy skazani na jeżdżenie tak wysłużonymi wozami? Niekoniecznie, bo zamiast kupować złom, możemy wybrać auto w abonamencie.

Polscy kierowcy jeżdżą samochodami z sentymentu – w tak żartobliwy sposób można by skwitować wyniki badań Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów. Według wyliczeń średni wiek pojazdu w Polsce wynosi 15 lat. Na tle reszty Europy wypadamy w tych statystykach dość blado – dwa lata temu dla całej UE wynosił on 9,75 lat.

Wysłużone pojazdy na polskich drogach

W sumie po naszych drogach porusza się ponad 25 mln aut. Tylko w ubiegłym roku przybyło około 1,5 mln samochodów osobowych i lekkich dostawczych. Z tego niemal 950 tys. to były używane pojazdy sprowadzone za zagranicy. Importujemy coraz więcej – na jeden nowy samochód przypada 1,72 samochodu używanego – tak wynika z wyliczeń Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.

Przy czym nie sprowadzamy do Polski samochodów w miarę nowych. Przeważają auta ponad dziesięcioletnie.

Jeszcze w 2012 roku do Polski trafiały głównie samochody liczące niespełna 10 lat, ale z każdym rokiem jeździmy coraz bardziej zużytymi pojazdami. W grudniu 2016 padł niechlubny rekord – średni wiek importowanego używanego samochodu osobowego osiągnął 12 lat. Tak starych samochodów nie sprowadzano do Polski od początku XXI wieku.

Niemcy cieszą się największym wzięciem

Które z używanych aut cieszą się największym wzięciem? Przede wszystkim niemieckich producentów – stanowią one 42 proc. ubiegłorocznego importu samochodów. Na szczycie listy znajduje się Audi A4 – w 2017 roku sprowadzono przeszło 28 tys. egzemplarzy tych pojazdów. Na drugim i trzecim miejscu uplasowały się odpowiednio: Volkswagen Golf i Opel Astra. Poza autami używanymi z Niemiec, na polski rynek trafiają też auta z Francji oraz Japonii.

Według danych Ministerstwa Finansów średnia deklarowana wartość samochodu importowanego z krajów członkowskich wynosiła dwa lata temu niecałe 30 tys. zł. Kupno auta z rynku wtórnego za granicą po preferencyjnej cenie, może jednak nieść za sobą spore ryzyko.

Przede wszystkim mogą to być auta po wypadkach, z ukrytymi usterkami, bez karty technicznej pojazdu. Kolejny problem – cofnięty licznik, co w Polsce jest zjawiskiem nagminnym. Także samochody składane z dwóch, a nawet trzech – wcześniej mocno rozbitych pojazdów – nie są niczym zaskakującym w Polsce.

Używane samochody z polskich salonów

Czy w Polsce można więc bezpiecznie kupić używany samochód, pochodzący z pewnego źródła, który pozbawiony jest zatajonych wad? Oczywiście. Wystarczy poszukać na rynku samochodów pokontraktowych, czyli takich, na które skończyły się umowy leasingowe.

Zwykle są to pojazdy, które trafiają do ponownej sprzedaży 3-4 lata od daty produkcji, a ich średni przebieg oscyluje wokół 50 tys. kilometrów. Oprócz tego każdy pojazd ma udokumentowaną historię przeglądów, natomiast wszelkie usterki wynikające z jego eksploatacji są naprawiane w autoryzowanych stacjach obsługi.

Inną korzyścią dla kupującego jest fakt, że większość takich aut jest sprzedawana na podstawie faktury VAT. A to oznacza, że gdy zajdzie taka potrzeba, na taki samochód można zawrzeć kolejną umowę leasingu oraz odliczyć VAT.

Zamiast więc kupować pojazd w komisie z niepewnego źródła albo od prywatnego sprzedawcy, bezpieczniej jest zwrócić się do działających na polskim rynku firm leasingowych. Tym bardziej, że w tym wypadku nie trzeba płacić za auto gotówką. Można wybrać kredyt albo leasing.

Ponad 800 samochód do wyboru z polskich salonów

Kupno, najem czy wzięcie w leasing samochodu pokontraktowego wcale nie oznacza mniejszego wyboru marek. Dla przykładu na platformie Master1.pl należącej do firmy Masterlease można znaleźć ponad 800 pojazdów osobowych – wśród nich wszystkie dostępne w Polsce modele zagranicznych aut. Różnią się wyposażeniem, przebiegiem i rocznikiem, ale mają zasadniczą cechę wspólną – pochodzą z polskich salonów.

Nowe pojazdy pojawiają się w ofercie co tydzień - o czym można się przekonać na tej stronie internetowej

Auto można nie tylko kupić, ale również wynająć. Czas trwania umowy – od 12 do 48 miesięcy.

Ceny zaczynają się od 300 zł brutto za miesięczne korzystanie z pojazdu.

Do tego trzeba doliczyć ubezpieczenie, które chroni nas przed szkodami, które możemy spowodować podczas najmu pojazdu. Co ważne, firma zapewnia nam gwarancję niezmienności ceny polisy w trakcie trwania umowy.

– W dzisiejszym szybko zmieniającym się świecie, coraz mniejszą wagę przywiązujemy do posiadania przedmiotów, dlatego tak wielkim powodzeniem cieszą się wszelkiego rodzaju usługi abonamentowe. Po muzyce, programach komputerowych czy filmach przyszedł czas na samochody. Wszyscy posiadacze własnych czterech kółek wiedzą z jakimi problemami muszą się mierzyć na co dzień: serwisowanie, zmiana i przechowywanie opon, wysokie koszty ubezpieczenia a wreszcie konieczność sprzedaży auta, kiedy chcemy kupić nowe, tak żeby zbyt dużo nie stracić. Usługa abonamentowa rozwiązuje je wszystkie. „Abonament dla Ciebie” w Master1.pl, opiera się w dużej mierze na samochodach używanych poleasingowych a dzięki szerokiemu wyborowi samochodów, oraz wariantów finansowych prawie każdy może sobie pozwolić na posiadanie bezpiecznego i sprawdzonego auta, które po zakończeniu okresu umowy może wymienić na inne, odkupić lub zwrócić – mówi Grzegorz Grodecki, Dyrektor Zarządzający Master1.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(40)
WYRÓŻNIONE
dyzio
7 lat temu
Idąc logiką redaktora: bezdomni także wcale nie muszą mieszkać w kartonach i na Dworcu Centralnym. Przecież mogą sobie wynająć kawalerkę.
Ark
7 lat temu
Żadnego kredytu i abonamentów mam samochód 10 letni kupiony za gotówkę i nie muszę się martwić spłatą
tomajpyra
7 lat temu
pracowałem w koncernie gdzie miałem samochód służbowy - przebieg przez 3 lata to około 150 tysięcy kilometrów a nie 50 tysięcy. Panie dziennikarzu bzdury Pan piszesz .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (40)
artykuł spons...
6 lat temu
wolę stary złom niż nowy złom... Czym się różni kompaktowe auto z 2018 od tego z 2000 poza tym, że to nowsze jest dużo droższe w serwisowaniu, częściej się psuje i mam więcej elektronicznych bajerów. Zwykły Golf 4 ma zazwyczaj 4 poduszki, ABS i ESP, co więcej da mi nowszy model? 10 poduszek? Co z ekologią i kosztem wyprodukowania nowego auta?
TAK SOBIE MYŚ...
6 lat temu
SKORO PAŃSTWO KUPUJE Z AUSTRALII 30 LETNIE OKRĘTY TO KOWALSKI MA ZA SWOJĄ WYPŁATĘ KUPIĆ NOWY SAMOCHÓD ?
Old timer
7 lat temu
Osobiście wolę jeździć 12 autem wprowadzonym z zagranicy niż 4 -5 letnim wytluczonym na polskich drogach.Niezawodny tani w eksploatacji spokojnie przewozi mnie z punktu A do punktu B. Co do promocji firmy Master,proponuję inna formę reklamy. Pozdrawiam
niesmak
7 lat temu
A gdzie dopisek że artykuł sponsorowany a nie rzetelny ???
Obywatel76
7 lat temu
Co za brednie!!! Cytat z artykułu:Czy w Polsce można więc bezpiecznie kupić używany samochód, pochodzący z pewnego źródła, który pozbawiony jest zatajonych wad? Oczywiście. Wystarczy poszukać na rynku samochodów pokontraktowych, czyli takich, na które skończyły się umowy leasingowe. Zwykle są to pojazdy, które trafiają do ponownej sprzedaży 3-4 lata od daty produkcji, a ich średni przebieg oscyluje wokół 50 tys. kilometrów. Oprócz tego każdy pojazd ma udokumentowaną historię przeglądów, natomiast wszelkie usterki wynikające z jego eksploatacji są naprawiane w autoryzowanych stacjach obsługi.
...
Następna strona