Szef resortu finansów powiedział, że konstrukcja tego podatku jest inna niż na Węgrzech i według niego Komisja Europejska niesłusznie czyni zastrzeżenia wobec naszego kraju. Szałamacha ocenia, że działania Komisji są próbą rozszerzania swoich wpływów i decydowania o tym, co jest w kompetencjach państw członkowskich.
Wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki podkreślił, że wprowadzenie nowego podatku będzie poprzedzone szerokimi konsultacjami. Dodał, że nie ma nadmiernego pośpiechu w tej sprawie, a dla rządu ważne jest wysłuchanie wszystkich stron i zbudowanie kompromisu.
Jeśli rozmowy handlowców nie doprowadzą do porozumienia, jutro kupcy zaprotestują przed Sejmem. Powodem niezadowolenia jest propozycja opodatkowania sklepów franczyzowych tak, jakby były jedną firmą. To oznacza, że wejdą w wyższy próg podatkowy. Właściciele sklepów argumentują, że takie rozwiązanie doprowadzi do upadku wielu firm. Konieczne będzie zwolnienie z pracy tysięcy osób. Dlatego na czwartek zapowiedzieli protest przed Sejmem przeciwko proponowanej wersji podatku.