Blisko połowa polskich przedsiębiorstw, które już eksportują do krajów europejskich, chce w najbliższym czasie zwiększyć skalę działalności na globalną – wynika z raportu Deutsche Bank. Takie plany mają przede wszystkim firmy z branży samochodowej, naukowej i techniczne oraz te zajmujące się handlem detalicznym i hurtowym.
Już od ponad ćwierćwiecza polski eksport rozwija się bardzo dynamicznie– w tym czasie zwiększył się on aż 20-krotnie i ciągle przyspiesza. Jak podaje GUS, w 2015 r. nadwyżka polskiego eksportu nad importem wyniosła 15,5 mld zł, a wartość sprzedaży za granicę wzrosła o 7,8 proc. w porównaniu z rokiem 2014. – Z pewnością można stwierdzić, że eksport jest kołem zamachowym naszej gospodarki. - Tym bardziej, że w 2015 r. po raz pierwszy w historii odnotowaliśmy dodatni bilans handlowy. Utrzymanie tego trendu byłoby bardzo dobrym scenariuszem dla Polski – uważa Maciej Sus z Deutsche Bank.
Badanie DB pokazuje, że co piąta firma, która planuje w ciągu najbliższych sześciu miesięcy przeprowadzenie inwestycji, ma również w planach rozszerzenie działalności eksportowej na nowe rynki. Aż 46 proc. firm, które sprzedają swoje towary do krajów europejskich, ma ambicje by stać się globalnymi graczami. Takie plany to przede wszystkim domena dużych przedsiębiorstw, których średnie obroty przekraczają 50 mln euro rocznie.
Jednocześnie zdecydowana większość firm, które działają w skali lokalnej, regionalnej lub ogólnopolskiej, nie ma w planach zwiększenia zasięgu swojej działalności – taki ruch rozważa zaledwie 3 proc. spośród nich. Tendencja ta znajduje również potwierdzenie w danych GUS: koniunktura w segmencie średnich firm jest umiarkowanie pozytywna, podczas gdy duże przedsiębiorstwa doświadczają silnej poprawy w obszarze portfela zamówień.
– Polski rynek jest dla wielu rodzimych biznesów na chwilę obecną wystarczający. Jednak dobry przykład spółek, które już zyskują dzięki eksportowi, powinien zachęcić wiele z nich do rozważenia wyjścia na rynki zagraniczne – mówi Sus i dodaje: Przedsiębiorcy, którzy eksportują swoje towary osiągają zazwyczaj lepsze wyniki sprzedażowe, a ci którzy zdobyli już międzynarodowe doświadczenie w europejskiej skali, częściej niż pozostałe badane firmy chcą poszerzyć skalę prowadzonej działalności eksportując swoje produkty także poza Europę_ __ . _
Rozszerzenie działalności eksportowej na nowe rynki na przestrzeni najbliższego roku planuje najwięcej firm z branży samochodowej – niemal 67 proc. Na drugim miejscu znalazły się przedsiębiorstwa działające w branży naukowej i technicznej (50 proc.). Takie plany ma również niemal co trzecia firma zajmująca się handlem detalicznymi i hurtowym (30 proc.).
Polscy eksporterzy, którzy planują w ciągu najbliższych 6 miesięcy inwestycje, najczęściej, bo w 95 proc. przypadków, sprzedają swoje produkty i usługi do krajów europejskich. Największym ich odbiorcą są Niemcy. – PKB Niemiec prawdopodobnie wzrośnie w 2016 r. o 1,9 proc. więc w tym roku gospodarka Niemiec powinna umocnić swoją pozycję jako główny rynek eksportowy – mówi Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Bank Polska.
Na drugim miejscu są Czechy, które w tym roku wyprzedziły w zestawieniu Wielką Brytanię, m.in. ze względu na brexit. - Wielka Brytania pozostaje istotnym źródłem ryzyka: eksport na Wyspy będzie napotykał większe trudności z powodu prognozowanego obniżenia dynamiki PKB do 0,9 proc. w 2017 r. po 1,9 proc. w 2016 r. oraz osłabienia się funta brytyjskiego, które jest częściowo kompensowane osłabieniem złotego w listopadzie i na początku grudnia br. – uważa Krześniak.
– Dla eksporterów strefa euro nadal pozostanie atrakcyjnym rynkiem, ostatnie osłabienie złotego będzie dodatkowo wspierać eksport. W 2017 r. kurs złotego będzie prawdopodobnie stopniowo umacniać się wobec euro, ale ten trend nie powinien istotnie zmniejszyć rentowności eksportu, o ile RPP utrzyma stopy bez zmian. W roku 2017 tempo wzrostu gospodarczego w Niemczech przypuszczalnie zmniejszy się do 1,0 proc., a w strefie euro do 1,1 proc., ale spodziewana poprawa koniunktury na rynkach wschodzących, wzmocniona wzrostem cen ropy naftowej i surowców, powinna tworzyć nowe szanse dla eksporterów – komentuje Arkadiusz Krześniak.
Drugim kontynentem, do którego najczęściej polskie firmy eksportują, jest Ameryka Północna. Robi tak 14 proc. z nich. Do Afryki swoje produkty wysyła 11 proc., a do Azji 10 proc. badanych firm. Efekty pracy tylko 8 proc. z nich trafiają do Ameryki Południowej.
Wzrost eksportu w tym roku szacowany jest na 8,5 proc. a w 2017 r. – na 5 proc. _ – Priorytetem powinna być maksymalizacja tego wzrostu i zwiększanie liczby branż, w których jako kraj się specjalizujemy. Mamy co najmniej kilka przykładów branż, w których polscy producenci są bezkonkurencyjni – za takie uchodzą np. rodzimi producenci mebli, okien czy autobusów, którzy radzą sobie doskonale na globalnym rynku – mówi Maciej Sus. – Polskie produkty coraz częściej mogą wygrywać nie tylko ceną, ale również dobrą jakością, która już teraz jest doceniana na świecie. – _komentuje.