Polski Fundusz Audiowizualny dostanie minimum 100 mln zł na wsparcie produkcji filmów, w których realizację zaangażuje się Polska. Tak zakłada projekt ustawy autorstwa ministerstwa kultury, skierowany w czwartek do konsultacji publicznych.
"Zgodnie z projektowaną ustawą, producenci audiowizualni mogliby uzyskać zwrot części kosztów poniesionych na produkcję audiowizualną na terytorium Polski. Wsparcie finansowe przyznawane byłoby przez powoływaną przez ustawę państwową osobę prawną - Polski Fundusz Audiowizualny Minimalny roczny budżet Funduszu został określony na poziomie 100 mln zł, aby zapewnić mu stabilne funkcjonowanie" - czytamy w ocenie skutków regulacji.
Rząd zaznacza, że jest to najmniejsza kwota, która pozwala zaistnieć w świadomości światowych partnerów branżowych. Część funduszy - czytamy w OSR - w ogóle nie ma określonego limitu rocznego (Francja, Belgia, UK, Hiszpania), a mniejsze kraje najbardziej konkurencyjne dla Polski dysponują nawet większymi funduszami: Czechy - 138 mln zł, Węgry 256,7 mln zł.
100 mln zł to jak na polskie realia spora kwota. To więcej niż budżet najdroższego w historii naszego kraju filmu - "Quo Vadis", na który producenci wydali w 2001 roku około 76 mln zł. Za 100 milionów można by też wyprodukować na przykład cztery filmy "Miasto 44" i 10 filmów "Smoleńsk".
"Projekt wiąże się ze zwiększeniem dochodów budżetu państwa, mimo że równolegle generuje określone koszty. Bilans pozostaje jednak dodatni i zakłada ponad dwukrotny zwrot z inwestycji" - czytamy dalej w komunikacie rządu.
Rząd przewiduje, że wprowadzenie systemu wsparcia finansowego w najbliższych latach podniesie wartość produkcji do poziomu 500 mln zł z szacowanych obecnie 210 mln zł. Na kwotę 500 mln zł składają się 400 mln zł wydatków kwalifikowanych generowanych przez Fundusz (400 mln zł pomnożone przez 0,25 daje 100 mln zł), wydatki niepodlegające refundacji związane z nowymi produkcjami audiowizualnymi oraz produkcje niekwalifikujące się do uzyskania wsparcia, dofinansowane w ramach działalności PISF. Łączna suma budżetów produkcji audiowizualnych planowanych do realizacji w Polsce z powodzeniem wypełnia założenia dotyczące dodatkowej produkcji, podano także w dokumencie.
Według projektu ustawy w latach 2017-2026 maksymalny limit wydatków budżetu państwa będących skutkiem finansowym ustawy wyniesie w poszczególnych latach: 2017 r. do 2021 r. po 104,5 mln zł rocznie, od 2022 r. do 2026 r., po 106 mln zł rocznie.
Projekt zakłada, że wnioskodawca może wnioskować o wsparcie finansowe dla utworu audiowizualnego, który w momencie złożenia wniosku ma potwierdzone finansowanie co najmniej 50 proc. całości kosztów produkcji, a wysokość wsparcia finansowego wraz z innymi źródłami pomocy publicznej przyznanymi na produkcję utworu audiowizualnego nie może przekroczyć łącznie 50 proc. całości kosztów produkcji utworu audiowizualnego.
"W przypadku transgranicznej produkcji filmu fabularnego, filmu animowanego, filmu dokumentalnego lub serialu, w której Polska jest jednym z krajów pochodzenia producentów lub koproducentów łączny poziom pomocy publicznej nie może przekroczyć 60 proc. całości kosztów produkcji utworu filmu. Limit ten nie dotyczy filmów, o których mowa w ust. 2." - podano także w projekcie ustawy.
Jednocześnie podkreślono, że wsparcie finansowe może być udzielone do wysokości 25 proc. polskich wydatków kwalifikowanych, z tym, że polskie wydatki kwalifikowane, które stanowią podstawę naliczania wsparcia finansowego nie mogą przekroczyć 80 proc. całkowitych kosztów produkcji utworu audiowizualnego. Wysokość wsparcia nie może przekroczyć maksymalnej kwoty określonej w przepisach wydanych na podstawie art. 32.
"Zaczyna ziszczać się oczekiwanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na nagranie w naszym kraju „hollywoodzkiego filmu” o tym, jak naprawdę wyglądała II wojna światowa w Polsce" - komentuje sprawę pomysłu powołania Funduszu "Puls Biznesu".