Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Polski pociąg pojechał do Norwegii. Wytrzyma nawet zderzenie z reniferem

35
Podziel się:

Pierwszy z 26 pociągów Flirt produkowanych w Siedlcach dla norweskich kolei NSB popłynął już promem do Norwegii. Składy będą woziły pasażerów w aglomeracji Oslo.

Polski pociąg pojechał do Norwegii. Wytrzyma nawet zderzenie z reniferem
(mat. Stadler)

Mają być wytrzymałe i łatwe w naprawie. Tak, by bez szwanku wyjść nawet ze zderzenia z reniferem.

Pociągi spełniają wyśrubowane wymogi techniczne. Mają wytrzymywać surowe skandynawskie zimy, więc są wyposażone m.in. w pługi śnieżne i podgrzewane podłogi. Zgodnie z deklaracją producenta mają być równie niezawodne zarówno w temperaturach rzędu 40 stopni poniżej zera, jak i w 35-stopniowych upałach.

Ponadto każdy pojazd ma specjalnie wzmocnione i łatwe do wymiany panele boczne i czołowe. Po co? W przypadku często występujących zderzeń pociągu, np. z reniferami, nie trzeba będzie naprawiać całego czoła pojazdu. Wystarczy szybka wymiana pojedynczych paneli. Dzięki temu przewoźnik będzie miał do dyspozycji większą liczbę pociągów, z mniejszym ryzykiem, że któryś utknie w warsztacie.

- Składy, które budujemy dla NSB są pojazdami bardzo wymagającymi technicznie. Jesteśmy dumni, że możemy budować takie pojazdy w Siedlcach. To potwierdza wysokie kwalifikacje naszej załogi i najwyższą jakość produkowanych w naszym zakładzie pojazdów – mówi Tomasz Prejs, dyrektor zarządzający Stadler Polska.

Samo przewiezienie pociągów za Bałtyk nie jest prostym przedsięwzięciem. Składy są szersze od pociągów eksploatowanych w Polsce. Pierwszy pociąg wyjechał już z fabryki w Siedlcach na holu. W porcie w Świnoujściu załadowano go na prom do Ystad w Szwecji. Stamtąd pojechał dalej do Norwegii.

mat. Stadler

Łącznie Norwegowie kupili 26 takich pociągów. Ostatnie mają być im dostarczone w przyszłym roku. Pociągi są są przeznaczone do obsługi połączeń ruchu podmiejskiego w aglomeracji Oslo oraz regionalnego w południowej Norwegii. Ich prędkość eksploatacyjna wynosi 200 km/godz.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(35)
WYRÓŻNIONE
12345
8 lat temu
dlaczego WP tak kłamie? FLIRT to nie jest polski pociąg.. tylko szwajcarskiej firmy STADLER, ktora ma fabryke w siedlcach, przestancie manipulowac faktami!!!!!
zibi
8 lat temu
W tym pociągu, polska jest tylko tania siła robocza.
Michal
8 lat temu
Przyjemnie sie czyta takie wiadomosci. Kiedys przy kasie na dworcu centralnym w Warszawie pytalem sie o pociag do Krakowa. Pendolino jechalo niecale 3 godziny i nasz polski sklad moze z 10 minut dluzej ( tylko) Na pendolino bilet kosztowal 160 zl a na nasz sklad 60 zl. Sami ocencie do jakiej patologii doszlo w kraju zeby tak przeplacac za cos co jest made in Italia .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (35)
tndr
5 lata temu
w Oslo nie ma reniferow!!
RFV
8 lat temu
Muszą poprawić klimatyzację bo to co jeździ w Polsce to porażka.
renifer
8 lat temu
No zobaczymy. Właśnie zamówiłem u Kruppa nierdzewny napierśnik i tytanowe rogi.
Bera
8 lat temu
Raczej chodzi o norweskie łosie a nie renifery tym bardziej ze kolo Oslo nie występują renifery.
Marcin
8 lat temu
Takich pociagow jezdzi juz 20 od 2011 roku kiedy byly pierwsze testy
...
Następna strona