Jednym z pomysłów wzmocnienia polskiej gospodarki, a tym samym krajowych przedsiębiorstw przemysłowych, jest tzw. program Batory, dotyczący sektora stoczniowego.
Jego pierwszoplanowym celem jest budowa w nadbałtyckich dokach promów pasażerskich. Resort rozwoju postuluje także "przesunięcie polskiego sektora stoczniowego w kierunku produkcji większych, wyspecjalizowanych jednostek o wyższej wartości dodanej". Głównie chodzi o jednostki z napędem LNG oraz statki do przewozu tego paliwa oraz LPG.
- Dzięki działaniom zaproponowanym przez Ministerstwo Rozwoju polscy armatorzy być może przestaną zamawiać jednostki w Chinach czy Korei i złożą zamówienia w polskich stoczniach. Uzupełni to nasz portfel zamówień dla zagranicznych partnerów. Rozmawiamy właśnie z kontrahentem niemieckim, zainteresowanym budową w naszej stoczni dużej jednostki pasażerskiej - mówi Ewa Kruchelska, prezes firmy Crist, działającej na majątku dawnej Stoczni Gdynia.