Polski system edukacji jest niedostosowany do potrzeb rynku pracy. Brakuje przede wszystkim robotników i techników, na co od dłuższego czasu zwracają uwagę między innymi pracodawcy i inwestorzy zagraniczni. Potwierdzają to też raporty różnych instytucji.
Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak jest zdania, że po to, by zmienić tę sytuację, trzeba przywrócić dobrze działające szkolnictwo zawodowe i techniczne. - To już się rozpoczęło, ale na efekty trzeba będzie poczekać - dodał. Spodziewa się też, że w związku z sytuacją na polskim rynku pracy, część osób się przekwalifikuje.
Iwona Chojnowska-Haponik z Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych mówi, że inwestorzy zwracają uwagę na niedobory wykwalifikowanej kadry m.in technicznej. Dodała, że Specjalne Strefy Ekonomiczne próbują sobie z tym radzić. - Od pewnego czasu mają kompetencję wpływania na zakres kształcenia młodych ludzi na poziomie techników - wyjaśniła. Chodzi m.in. o współpracę z inwestorami, tak by przygotować kadry odpowiadające profilowi poszukiwanemu przez przedsiębiorców.
Ze statystyk wynika, że zainteresowanie edukacją w szkołach zawodowych i technikach staje się coraz popularniejsze.