Jak mówi dr Grzegorz Brona, prezes Creotech Instruments, kamery wyprodukowane przez jego spółkę trafią do nowych obserwatoriów, których celem będzie wyszukiwanie obiektów mogących wejść z Ziemią w kurs kolizyjny.
W obserwatoriach działać mają supernowoczesne teleskopy działające w tzw. "układzie oka muchy" - każdy z nich będzie dzielił niebo na kilka niezależnych wiązek, które będą trafiać do kilku kamer przygotowanych przez spółkę Creotech. Na każdy z teleskopów ma przypadać od 8 do 16 polskich urządzeń.
Projekt NEOSTED wpisuje się w szerszy program Europejskiej Agencji Kosmicznej poświęcony obserwacji kosmosu. W ramach kompleksowego projektu "Space Situational Awareness" działają podprojekty związane np. z obserwacją słońca czy wykorzystaniem radarów do obserwacji bliskiej przestrzeni kosmicznej. NEOSTED to według słów dr Grzegorza Brony największy z tych podprojektów.
Pilotażowa część projektu ma ruszyć pod koniec przyszłego roku. System ma docelowo działać w trybie 24-godzinnym i obejmować swoim zasięgiem cały ziemski nieboskłon.