Polskie porty mają szansę zdobyć dominującą pozycję na Bałtyku. Pod tym względem są już lepsze od konkurencji rosyjskiej. Jednak wymaga to dużych inwestycji, aby podnieść możliwości przeładunkowe.
Jak informuje środowy "Nasz Dziennik", w 2016 r. porty Gdańsk, Gdynia oraz zespół portowy Szczecin-Świnoujście przeładowały prawie 81 mln ton towarów o wartości ponad 220 mld zł. Największa część rynku należy do Gdańska.
- Rośnie udział Bałtyku w europejskiej morskiej wymianie handlowej. Od 2002 do 2015 r. obroty na Bałtyku wzrosły o 56 proc. - powiedział cytowany przez dziennik prezes Morskiego Portu Gdańsk Łukasz Greinke.
Do naszych portów wpływają coraz większe statki, np. 27 czerwca Gdańsk przyjmie największy kontenerowiec świata, który zabiera na pokład 21 tys. kontenerów - informuje dziennik.
Gazeta podaje także, że na inwestycje poprawiające dostępność kolejową do polskich portów mamy wydać do 2023 r. ponad 4 mld zł.