Szwajcarzy głosują w sprawie sprowadzenia swojego złota do kraju, tymczasem większość banków centralnych trzyma kruszec poza granicami swojego kraju. Przemawia za tym bezpieczeństwo kruszcu i koszty związane z jego przechowywaniem.
Przemysław Kuk z Narodowego Banku Polskiego wskazuje, że na świecie są trzy główne centra, gdzie banki centralne deponują złoto. Są to Londyn, Fort Knox w Stanach Zjednoczonych oraz Japonia, czyli dwie wyspy i najsilniejsze państwo świata. To dlatego, że te miejsca są uznawane za bezpieczne - dodaje Przemysław Kuk.
Za przechowywaniem kruszcu w tych miejscach przemawiają względy finansowe, ponieważ jeśli złoto znajduje się w takim centrum finansowym, to można na nim zarabiać, zakładając lokaty. Wprawdzie zyski nie są bardzo duże, ale przewyższają koszty depozytu złota. Przemysław Kuk dodaje, że decyzja o sprowadzeniu złota do kraju oznacza wydatki związane z jego transportem i przechowywaniem.
Ostatnie sondaże wskazują na to, że w Szwajcarii zwolennicy zwiększenia rezerw w złocie poniosą porażkę. Referendum budzi duże zainteresowanie rynków oraz kredytobiorców, którzy zadłużyli się we franku. Ekonomiści podkreślają jednak, że nawet gdyby wygrali zwolennicy sprowadzenia kruszcu, to szwajcarski rząd i bank centralny znalazłyby sposoby osłabienia kursu własnej waluty, bo silny frank działa na szkodę ich gospodarki.
Czytaj więcej w Money.pl