Polsko-litewski most energetyczny będą budowały polski operator PSE i litewska Lietuvos Energia - powiedział Jarosław Niewierowicz, prezes polsko-litewskiego przedsiębiorstwa realizującego połączenie sieci energetycznych obu krajów.
Prezes wykluczył możliwość udziału w tym przedsięwzięciu strony rosyjskiej.
_ - Most energetyczny będzie połączeniem infrastrukturalnym dwóch firm: polskiej i litewskiej, i niedopuszczalna jest żadna inna alternatywa, tym bardziej udział firmy spoza Unii Europejskiej _ - powiedział Niewierowicz.
Zaznaczył, że kontekst rosyjski w projekcie połączenia energetycznego regionu bałtyckiego z systemem zachodnim może wyniknąć dopiero w przyszłości, kiedy będzie mowa o potencjalnym połączeniu synchronicznym państw bałtyckich z systemem zachodnioeuropejskim.
Obecnie trwa praca nad budową połączeń asynchronicznych, a do końca 2010 roku ma być przygotowane studium możliwości połączeń synchronicznych. -_ W tym kontekście (połączenia synchronicznego) będzie rozważana też kwestia Królewca, który przede wszystkim sam będzie musiał się określić, czy będzie on w synchronicznym systemie europejskim, czy też nie _ - powiedział Niewierowicz.
Litewscy energetycy prognozują, że pierwsza linia z Litwy do Polski o mocy 500 MW będzie gotowa w 2015 roku. W całości prace mają być zakończone w 2018 roku.
Projekt mostu energetycznego: src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1314309900&de=1316556000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=gold&st=1&w=460&h=250&cm=0&rl=1"/>