Dzisiejsza "Rzeczpospolita" poinformowała, że w latach 1998 - 2000 członkowie zarządu fundacji pobrali, niezgodnie z obowiązującym fundację prawem, po ponad 94 tysiące złotych, łącznie 362 tysiące złotych.
Na konferencji prasowej profesor Jerzy Sułek poinformował, że 17 ego stycznia zarząd fundacji podjął uchwałę uchylającą zasadność wypłaconych premii. Profesor Sułek powiedział, że wystosował pisma o zwrot tych pieniędzy do osób, które je otrzymały. Chodzi o dwie osoby, które nadal są we władzach fundacji czyli wiceprzewodniczącego Jana Parysa i sekretarza generalnego zarządu Andrzeja Tłomackiego. Z dawnych członków zarządu wysokie premie pobrali wiceprzewodniczący Jacek Pająk i były prezes fundacji Jacek Turczyński.
Niedawnej uchwale zarządu domagającej się zwrotu pieniędzy wypłaconych jako premie kwartalne sprzeciwiły się dwie osoby z obecnego zarządu. Jak się nieoficjalnie dowiedziała IAR, chodzi tu o Jana Parysa i Andrzeja Tłomackiego. Obecny na dzisiejszej konferencji wiceprzewodniczący Jan Parys nie chciał powiedzieć, jak wysoką otrzymał premię i czy ją zwróci. Bardzo wzburzony oświadczył, że prasa jest bezkarna, dokonuje samosądu i bierze udział w wojnie na górze.