Dziś w krajach eurolandu ostatni dzień głosowań w sprawie pożyczki dla Grecji. Zielone światło dla nowego programu pomocowego mają dać parlamenty Niemiec i Holandii. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jutro Ateny otrzymają pierwszą transzę pieniędzy.
Ministrowie finansów państw strefy euro zaakceptowali w piątek trzeci program pomocy dla Grecji - poinformował szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem. Trzyletni pakiet pomocowy będzie wart maksymalnie 86 mld euro.
Szef Europejskiego Mechanizmu Stabilności Klaus Regling poinformował, że Grecja będzie mieć 32 lata i pół roku na spłatę pożyczek. Zdecydowana większość kwoty nowego programu pomocy będzie pochodzić z funduszy EMS, ale nie całe 86 mld euro. Oczekuje się, że w pomoc dla Aten zaangażuje się również Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który ma podjąć decyzję w tej sprawie w październiku. Warunkiem udziału MFW jest jednak rozwiązanie problemu spłacalności długu greckiego; strefa euro zamierza dopiero w październiku zająć się możliwością restrukturyzacji zadłużenia Aten.
W zamian za wsparcie Ateny zobowiązały się do przeprowadzenia natychmiastowych reform (tzw. prior actions) jeszcze zanim program pomocy zostanie uruchomiony. Wśród tych działań są np. deregulacja rynku gazu ziemnego, ustanowienie funduszu o wartości 50 mld euro, które pochodzić mają m.in. z prywatyzacji i mają zostać przeznaczone na rekapitalizację banków oraz zmniejszenie zadłużenia, likwidację ulg podatkowych dla rolników, a także podwyżka z 4 do 6 proc. podatku solidarnościowego od zarabiających między 50 tys. a 100 tys. euro rocznie.