Większość ankietowanych w kwietniu przez CBOS uważa, że frankowicze powinni radzić sobie sami z kłopotami ze spłatą kredytów.
W sondażu CBOS zapytał o opinię na temat sytuacji kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyty mieszkaniowe we frankach szwajcarskich.
Badani najczęściej są zdania, że koszty te powinni ponosić sami kredytobiorcy. Uważa tak 56 proc. biorących udział w ankiecie. Niewiele mniejsza grupa ankietowanych, bo 48 proc. uważa, że w tych kosztach powinny partycypować banki. Tylko 14 proc. uważa, że w spłacie pomagać powinno państwo.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że rząd zaproponuje rozwiązanie sytuacji związanej z kredytami frankowymi angażując w to m.in. Narodowy Bank Polski.
- To będzie poważna operacja, która musi brać pod uwagę kondycję banków, ale całkowicie możliwa do wykonania. I żeby było jasne: nie mówię tylko o tzw. kredytach frankowych, w które złapano dziesiątki tysięcy rodzin i które stały się formą nowoczesnego niewolnictwa. Rozwiązać trzeba też kwestię polisolokat, które dotknęły ok. 5 mln Polaków i które wyciągnęły z ich kieszeni prawie 50 mld zł - powiedział Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla tygodnika "wSieci".
Wcześniej problem frankowiczów obiecywał rozwiązać prezydent Andrzej Duda. Jednak projekt ustawy frankowej przygotowany przez Kancelarię Prezydenta został zmiażdżony przez KNF, która uznała, że nadmiernie obciążyłby on banki.
67 miliardów złotych. Takie dokładnie obciążenie dla polskiego sektora bankowego według najbardziej prawdopodobnego scenariusza stanowiłaby prezydencka ustawa o pomocy frankowiczom - wynikało z opublikowanej KNF. Komisja ostrzegała, że 6 dużych banków mogłoby mieć problemy z wypłacalnością, a złoty uległby osłabieniu. W skrajnym scenariuszu Polsce grozi kryzys finansowy.