To niemal dwa razy mniej, niż Polska wysłała na Białoruś w ramach pomocy rozwojowej.
Wronecka przedstawiła w środę na posiedzeniu komisji spraw zagranicznych informację MSZ na temat pomocy rozwojowej, również humanitarnej.
Wiceminister przyznała, że środki przeznaczane na pomoc humanitarną są ciągle małe, choć i tak wyższe niż w latach poprzednich. - Na pomoc humanitarną mogliśmy przeznaczyć w ubiegłym roku 126 milionów złotych, czyli około 30 mln euro - powiedziała Wronecka.
Pomoc otrzymały m.in. osoby dotknięte kryzysem na Bliskim Wschodzie - w Libanie, Jordanii oraz irackim Kurdystanie. - Na Bliski Wschód w kontekście kryzysu syryjskiego przeznaczyliśmy 46 milionów złotych. To był taki pakiet humanitarny, który obejmował pomoc medyczną, także usługi edukacyjne i taki, który starał się odpowiadać na najnowsze wyzwania, kiedy to uchodźcom udziela się schronienia nad głową - mówiła Wronecka. Jak dodała, z puli tych pieniędzy wygospodarowano również konkretne sumy pieniędzy dla potrzebujących.
Wiceminister spraw zagranicznych zadeklarowała, że w tym roku resort chce utrzymać tę pomoc na tym podobnym poziomie. - Jak do tej pory udało nam się rozdysponować 32 miliony złotych; staramy się osiągnąć ten pułap 46 milionów albo i ciut więcej - powiedziała Wronecka.
Beneficjentami pomocy humanitarnej MSZ były też w 2016 roku ofiary działań zbrojnych na Ukrainie. - W ubiegłym roku udało nam się na najpilniejsze potrzeby dla osób przesiedlonych wewnętrznie przeznaczyć dosyć spore środki. Tylko na Ukrainę było to 3,8 miliona złotych - poinformowała wiceszefowa MSZ.
W tym roku - jak dodała - resort spraw zagranicznych chce uzupełnić pomoc dla Ukrainy o działania rozwojowe. - To jest wsparcie psychologiczne, promowanie przedsiębiorczości, czy systemu zarządzania kryzysowego - powiedziała Wronecka. W 2016 roku na pomoc rozwojową dla Ukrainy Polska przeznaczyła 94 miliony złotych.
Jeśli chodzi z kolei o Białoruś, to tam w ramach pomocy rozwojowej popłynęło z Polski 70 milionów złotych. - Dotyczyło to wsparcia niezależnych środowisk białoruskich, rozwoju niezależnych mediów, kapitału ludzkiego, wsparcia przedsiębiorczości oraz sektora prywatnego - zaznaczyła wiceszefowa MSZ.