Zadecydują o tym, czy u władzy pozostanie rządząca koalicja SPD - Zieloni kanclerza Gerharda Schroedera, czy też zwycięży CDU/CSU Edmunda Stoibera i przypuszczalny koalicjant chadeków - liberalna FDP.
Kanclerz Schroeder oddał głos w rodzinnym Hannowerze, stolicy Dolnej Saksonii, ktorej wcześniej przez wiele lat był premierem. Jego konkurent, Edmund Stoiber, premier Bawarii i przewodniczacy CSU, głosowal w miejscowości Wolfratshausen na południe od Monachium, gdzie mieszka.
Żaden z ośrodków badania opinii publicznej nie potrafił w sondażach jednoznacznie wskazać zwycięzcy. Różnice między partiami są na tyle niewielkie, że wszystko pozostanie niewiadome do godziny 18. Wtedy to po zamknięciu lokali wyborczych pojawią się pierwsze sondażowe wyniki, stanowiące efekt przepytywania ludzi odchodzących od urn.
Nowy parlament będzie liczył 598 deputowanych, o kilkudziesięciu mniej niż obecny Bundestag. To rezultat zmniejszenia liczby okregów wyborczych. Równolegle odbywają się też wybory do parlamentu krajowego Meklemburgii-Pomorza. Rządzi tam sojusz SPD z postkomunistyczną PDS i według prognoz ten układ się utrzyma.