Za dziesięć lat, czyli w połowie 2027 r., z Centralnego Portu Komunikacyjnego wystartuje pierwszy samolot. - Przygotujemy ofertę godziwych odszkodowań dla mieszkańców Stanisławowa - zapewnia pełnomocnik rządu do spraw CPK Mikołaj Wild. Tym, którzy nie będą chcieli pieniędzy, rząd jest gotów wybudować nową wieś.
Wild szacuje, że prace koncepcyjne i projektowe potrwają przynajmniej dwa lata. Jak wskazywał podczas piątkowej konferencji prasowej, jest to okres, którego nie da się skrócić. A plany są ambitne. Powstać ma nowe serce komunikacyjne kraju.
Koszty też są niebagatelne. Do 2027 r. na budowę ma pójść około 30,8-34,8 mld zł. Do 2035 r. na modernizację sieci kolejowej ma być przeznaczone kolejne 23 mld zł. Łatwo więc wyliczyć, że w niecałe 18 lat rząd planuje wydać około 58 mld zł.
Na lokalizację portu rząd wybrał Stanisławów w gminie Baranów. Już we wtorek, kiedy u boku premier Beaty Szydło ogłaszał, gdzie powstanie port, zapewnił, że interesy mieszkańców gminy będą zabezpieczone. Teraz to powtórzył.
- Przygotujemy ofertę godziwych odszkodowań, a dla osób, które z różnych powodów nie zgodzą się na gratyfikację finansową, jesteśmy gotowi wybudować nowy Stanisławów - zapewnił.
Ile rząd jest gotów przeznaczyć na wykup ziemi? Tu twardych deklaracji jeszcze nie ma. Licząc na szybko, Wild szacuje, że potrzeba około 240 mln zł. Przy 3 tysiącach hektarów daje to po 8 zł za metr.
- Będziemy dążyć do maksymalnego pogodzenia interesów mieszkańców okolicznych miejscowości i interesu Rzeczpospolitej, aby wszelkie niedogodności Rzeczpospolita wynagrodziła ludziom, którzy mieszkają na tym terenie - mówił pełnomocnik.
Rząd zakłada, że budowa portu "Solidarność", bo tak ma się on nazywać, będzie inwestycją o skali i znaczeniu porównywalnym z wielkimi budowami dwudziestolecia międzywojennego. - To będzie największy projekt infrastrukturalny w powojennej Polsce - zapowiada Wild i porównuje go do budowy Gdyni czy Centralnego Okręgu Przemysłowego.
CPK ma być nie tylko lotniskiem, ale też najważniejszym węzłem drogowym i kolejowym kraju. Większość z tych 58 mld zł, które ma pochłonąć budowa, będzie przeznaczonych na połączenia kolejowe i drogowe. W tym autostradową obwodnicę Warszawy i linię dużych prędkości, dzięki której ze stolicy na lotnisko będzie można dojechać w 15 minut.
Natomiast w okolicy portu ma powstać nowe miasto, o roboczej nazwie High Tech City. Jego docelowa powierzchnia to 10 kilometrów kwadratowych. Ma się tam na przykład znaleźć centrum wystawienniczo-kongresowe, w którym można byłoby zorganizować Expo 2030. Wild przyznaje, że Polska nie ma za bardzo doświadczeń w budowie nowych ośrodków miejskich od podstaw. Zaznacza jednak, że wokół dużych węzłów komunikacyjnych zawsze powstają liczne inwestycje. A teren wokół CPK ma być najlepiej skomunikowanym obszarem w Polsce. Dojazd pociągiem z 14 miast wojewódzkich do portu ma trwać nie dłużej niż 2 godziny.