Prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz ma nadzieję, że ostatnie posunięcia rządu dotyczące budżetu będą stabilizować sytuację gospodarczą.
'Mam nadzieję, że ostatnie posunięcia rządu dotyczące budżetu będą stabilizować sytuację gospodarczą' - powiedział w czwartek Balcerowicz.
Rząd przyjął w czwartek w nocy nowelizację budżetu zakładającą zwiększenie deficytu o 8,6 mld zł, nie zdecydował jednak o skali obniżenia wydatków, które mają być zmniejszane na bieżąco - podało CIR w komunikacie.
Dochody budżetu w 2001 roku miały wynieść 161,1 mld zł, ale Ministerstwo Finansów prognozuje, że wobec osłabienia wzrostu PKB będą mniejsze o 17,24 mld zł. Wydatki, które miały wynieść 181,6 mld zł, minister finansów chciał obniżyć o 7,5 mld zł, a planowany deficyt wynoszący 20,5 mld zł zwiększyć o 8,6 mld zł.
Szef NBP powiedział również, że ma nadzieję, że nie będzie więcej prób podważenia niezależności banku centralnego
'Próby ograniczenia niezależności banku centralnego są niezgodne z Konstytucją i mam nadzieję, że więcej takich prób nie będzie' - powiedział prezes NBP.
Niedawno szef SLD Leszek Miller poinformował, że SLD chce, żeby rząd i Rada Polityki Pieniężnej konsultowały się przy ustalaniu celu inflacyjnego i zamierza przeprowadzić zmiany w prawie obligujące RPP do takiego postępowania.
Jeszcze wcześniej jeden z liderów SLD Marek Borowski, jeden z głównych kandydatów tej partii na ministra finansów po wyborach powiedział PAP, że SLD nie planuje wprowadzania zmian prawnych, które ograniczałaby niezależność banku centralnego i RPP. W czerwcu SLD i PSL próbowały przeforsować poprawkę w ustawie o NBP, która by zmuszała bank centralny do ustalania z rządem celu inflacyjnego.