Najprawdopodobniej gęsta mgła i nieostrożnośc była przyczyną gigantycznego korka jaki utrworzył się na podlegnickim odcinku autostrady A4. Po tym jak dwa
auta zderzyły się na 61 kilometrze autostrady, kolejne pojazdy zaczęły wpadać na siebie i teraz korek rozciaga się od zjazdu na Legnicę aż po Okmiany - tak twierdzi oficer dyżurna legnickiej policji. Radiowóz dotarł już na miejsce i funkcjonariusze próbują rozładować ruch. Z Wrocławia do Olszyny nie da się jednak przejechac autostradą przynajmniej przez kilka
godzin. Zalecany objazd: przez Legnicę miastem w kierunku Bolesławca i za Chojnowem powrót na trasę A-4.