Klub PSL złożył w Sejmie wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy o powiecie metropolitalnym autorstwa klubu PO. Ludowcy krytykują złą jakość legislacyjną projektu i przekonują, że tworzy on zbędny szczebel samorządu _ gdzieś między powiatem a województwem _.
Piotr Zgorzelski (PSL) składając wniosek o odrzucenie projektu ustawy o powiecie metropolitalnym w pierwszym czytaniu przekonywał, że projekt jest _ chaotycznym zestawieniem fragmentów obecnych ustaw ustrojowych _.
- _ Pozycja ustrojowa powiatu metropolitalnego jest całkowicie niezrozumiała. Mamy do czynienia z tworzeniem czwartego poziomu samorządu, gdzieś miedzy powiatem a województwem _ - ocenił poseł PSL.
Jak przekonywał, projekt nie zawiera kryteriów tworzenia powiatów metropolitalnych, nie wiadomo też, ile takich powiatów miałoby powstać w Polsce i jaka miałaby być ich lokalizacja. Zgorzelski ocenił też, że tworzenie powiatów metropolitalnych w drodze rozporządzenia Rady Ministrów byłoby _ przyznaniem administracji rządowej możliwości arbitralnego ograniczania kompetencji gmin i powiatów _.
- _ Projekt ustawy o powiecie metropolitalnym zasługuje na negatywną ocenę. Składam wniosek o odrzucenie tego projektu ustawy w pierwszym czytaniu _ - oświadczył Zgorzelski.
Projekt ustawy o powiecie metropolitalnym złożył w Sejmie klub PO pod koniec sierpnia ubiegłego roku. Tzw. ustawy metropolitalnej od lat domagają się m.in. samorządy miast, w tym m.in. z aglomeracji katowickiej. Poprzednie projekty nie wyszły poza etap konsultacji międzyresortowych. Zgodnie z obecną propozycją w drodze rozporządzenia rządu powoływane miałyby być powiaty metropolitalne; do ich zadań należałyby sprawy ponadlokalne, kluczowe dla rozwoju całych aglomeracji. Dla zapewnienia finansowania takiego powiatu przewidziano m.in. zmiany w ustawie o dochodach jednostek samorządu.
Przedstawiciel wnioskodawców Marek Wójcik (PO) przekonywał, że dobrowolna współpraca samorządów może rozwiązać jedynie część problemów metropolii. _ Potrzebujemy nowego narzędzia, które mogłoby zostać zastosowane w najbardziej zintegrowanych aglomeracjach _ - ocenił poseł PO.
Jak mówił, zdaje sobie sprawę, że praca nad projektem w parlamencie będzie bardzo trudna. _ - Dyskusja poprzedzająca rozpoczęcie tych prac trwała tak naprawdę 20 lat. Chciałbym prosić, abyśmy te prace rozpoczęli. Mam nadzieję, że izba w tej kadencji zdoła uchwalić ten projekt. Liczę, że na dyskusje o obszarach metropolitalnych nie będziemy tracić kolejnych 20, 30 lat. Już za dużo tego czasu straciliśmy _ - przekonywał Wójcik.
Reprezentująca klub PO posłanka Halina Rozpondek oceniła, że utworzenie powiatów metropolitalnych pozwoli na pełniejsze wykorzystanie potencjału ośrodków miejskich oraz na wzmacnianie związków między metropoliami a ich otoczeniem. Zdaniem Rozpondek, zapisy projektu nie naruszają kompetencji już istniejących powiatów. Posłanka PO złożyła wniosek o skierowanie projektu do dalszych prac w komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej oraz komisji administracji i cyfryzacji.
Projekt ostro skrytykował Grzegorz Schreiber (PiS), choć nie złożył wniosku o jego odrzucenie. Przekonywał, że powiat metropolitalny będzie dublował zadania już istniejących jednostek samorządu terytorialnego (czyli gmin, powiatów i województw), co spowoduje _ bałagan kompetencyjny _.
_ - Mnożenie bytów ponad potrzebę to nie jedyna wada tego projektu _ - mówił Schreiber. Przekonywał, że projekt cechuje też brak kompetencji ustrojowych oraz _ typowa dla PO arogancja antyobywatelska _. - _ To bubel prawny, powinien wylądować w koszu. Napisaliście byle co, aby zamydlić oczy samorządowcom zatroskanym bałaganem kompetencyjnym na Śląsku _ - zwrócił się do autorów projektu.
Schreiber tłumaczył, że mimo wad projektu nie złoży wniosku o jego odrzucenie w pierwszym czytaniu, bo PiS _ poważnie myśli o Śląsku _. - _ My rozumiemy problemy aglomeracji dolnośląskiej, postaramy się wam pomóc w komisji w poprawieniu tego nieudolnie przygotowanego projektu _ - zadeklarował polityk PiS.
_ Poważne wady _ projektu widzi też Twój Ruch, choć - jak przyznał poseł Witold Klepacz - jego ugrupowanie dostrzega potrzebę prawnego uregulowania funkcjonowania obszarów metropolitalnych. - _ Projekt tworzy dodatkowy, czwarty szczebel samorządu terytorialnego na wybranych obszarach kraju. Projektodawcy nie wskazali kryteriów tworzenia powiatów metropolitalnych, a rozwiązania zawarte w projekcie naruszają samodzielność jednostek samorządu terytorialnego, które miałyby zostać włączone do powiatu metropolitalnego _ - wyliczał Klepacz. Mimo zastrzeżeń TR opowiedział się za przekazaniem projektu do prac w komisjach sejmowych w celu wprowadzenia w nim _ daleko idących poprawek _.
Poseł Zbyszek Zaborowski (SLD) ocenił, że autorzy projektu _ próbują uszczęśliwić cały kraj _, wahając się pomiędzy stworzeniem ustawy dla aglomeracji śląskiej albo dla całej Polski. Zwrócił uwagę, że w odróżnieniu od aglomeracji śląskiej (z wieloma ośrodkami) większość polskich metropolii ma charakter monocentryczny (z jednym dominującym ośrodkiem), czego przykładem jest np. Warszawa.
_ - Projekt to próba bardzo średnio udana, najlepszą częścią jest wykaz zadań, one zostały ujęte trafnie: strategia rozwoju powiatu metropolitalnego, planowanie przestrzenne, komunikacja publiczna _ - wyliczał polityk Sojuszu. Podobnie jak jego przedmówcy ocenił, że powiat metropolitalny byłby czwartym szczeblem samorządu _ nakładanym _ na trzy już istniejące.
Józef Rojek (SP) zadeklarował, że jego klub _ w najlepszym razie _ wstrzyma się w głosowaniu nad wnioskiem o odrzucenie projektu. _ - Mamy ustawę o trójszczeblowym podziale władzy, są jasno wyznaczone kompetencje. Można dyskutować na komisji, tylko co to da? Tworzy się nowy "megatwór", a skąd weźmiemy pieniądze? _ - pytał poseł Solidarnej Polski.
Słuchający debaty z sejmowej loży dla gości marszałek woj. śląskiego Mirosław Sekuła zaakcentował, że to pierwszy projekt z dotychczasowych pomysłów na prawo dotyczące metropolii, który doszedł do pierwszego czytania.
_ - Uważam to za wielki sukces. Jeżeli projekt nie zostanie odrzucony i będzie przygotowany do drugiego czytania, to jest szansa, że w tej kadencji Sejmu ustawa zostanie uchwalona _ - powiedział Sekuła.
Jak zaznaczył, utworzenie w aglomeracji katowickiej metropolii w oparciu o nowe prawo umożliwiłoby uporządkowanie spraw, jakich dotąd nie rozwiązały poszczególne miasta samodzielnie, ani w relacjach między sobą. - _ Przede wszystkim pozwoliłoby to na skoncentrowanie środków na rozwiązywaniu problemów ponadmiejskich _ - wskazał marszałek.
Sekuła przywołał przykład Warszawy, która zyskała 12-miliardowy budżet dopiero dzięki tzw. ustawie warszawskiej. Wcześniej samodzielne gminy nie były w stanie porozumieć się w sprawie dużych inwestycji.
_ - Gdyby u nas była taka koncentracja i rozwiązań, i środków finansowych, wiele projektów, co do których miasta nie są w stanie porozumieć się, bylibyśmy w stanie przeprowadzić. To m.in. gospodarka odpadami, gospodarka wodno-ściekowa, komunikacja, zagospodarowanie przestrzenne - a przede wszystkim projekty metropolizujące, czyli takie, których żadne miasto nie jest w stanie samodzielnie przeprowadzić, a bez których metropolia nie obejdzie się _ - wskazał marszałek woj. śląskiego.
Czytaj więcej w Money.pl