W Indiach powstają maszty telefonii komórkowej zasilane energią odnawialną. I nie chodzi tylko o ekologię, ale o stałe dostawy elektryczności, której w Indiach często brakuje.
Na półwyspie indyjskim jest prawie miliard użytkowników telefonów komórkowych. Łączność zapewnia im czterysta tysięcy stacji bazowych, czyli masztów z antenami. Normalnie są one zasilane elektrycznością z sieci, ale dostawy prądu są nieregularne i wiele starszych stacji zasilają generatory spalinowe. To pochłania około dwóch miliardów litrów ropy rocznie. Dlatego inżynierowie chcą wykorzystać energię odnawialną i budują przy masztach mikroelektrownie, na przykład słoneczne lub wiatrowe.
_ - Obecny system, w którym elektryczność produkowana jest centralnie i przesyłana na duże odległości nie sprawdza się. Zaczynamy produkować prąd lokalnie. To duża zmiana _ - mówi szef jednej z firm energetycznych Rohit Chandra.
Mikroelektrownie dają niezależność energetyczną, z nadwyżek korzystają lokalni mieszkańcy, a dodatkowym zyskiem jest zmniejszenie emisji dwutlenku węgla.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kończy się ramadan. Rośnie zagrożenie Już drugą noc z rzędu w Bangalore na południu kraju uruchomiono dodatkowe składy pociągów dla Indusów pochodzących z Asamu i chcących pilnie dostać się w swe rodzinne strony. | |
Tysiące zatrzymanych za marsz na parlament Policja poinformowała, że zatrzymani zostaną przewiezieni na stadion na obrzeżach Delhi i zwolnieni dziś wieczorem. | |
W tym kraju urzędnicy mogą oficjalnie kraść Minister robót publicznych w rządzie indyjskiego stanu Uttar Pradeś, Shivpal Singh Yadav, powiedział urzędnikom, że mogą trochę kraść, pod warunkiem, że będą ciężko pracować. |