Sąd apelacyjny odrzucił zażalenie, które złożył Link4 na postanowienie sądu okręgowego o otwarciu postępowania zbiorowego – informuje Polska Izba Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych. Pośrednicy ubezpieczeniowi walczą o odszkodowania za szkody poniesione na skutek nieuczciwej kampanii reklamowej.
- Wszyscy pośrednicy w Polsce powinni otrzymać odszkodowanie adekwatne do strat, jakie ponieśli na skutek nieuczciwych reklam Link4 deprecjonujących pośredników ubezpieczeniowych i mówiących nieprawdę klientom – zaznacza w komunikacie Adam Sankowski, prezes Polskiej Izby Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych, która wygrała już wcześniej proces z Link4 przed Sądem Najwyższym.
PIPUiF powołuje się na badania Millward Brown z 2016, z których wynika, że poziom znajomości nieuczciwych i zakazanych przez Sąd reklam Link4 S.A. pozostał na tym samym poziomie co w 2015 roku. - Można więc przypuszczać, że "wymazywanie" tych reklam z pamięci respondentów będzie bardzo długim i powolnym procesem – podkreśla w przytaczanym komunikacie Grzegorz Kowalczyk, Senior Consultant w MillwardBrown.
Ubezpieczyciel powołuje się jednak na opinie ekspertów m.in. Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie oraz Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, którzy w raporcie z 2012 roku twierdzili, że reklamy LINK4 nie miały wpływu na decyzje konsumentów dotyczące zmian ubezpieczyciela lub rezygnacji z polis.
Sprawa toczy się już od ośmiu lat. Powodem sporu jest cała seria reklam firmy Link4, sprzedającej wówczas telefonicznie ubezpieczenia dla kierowców. Jak przekonują pośrednicy, reklamy te stawiały w złym świetle agentów ubezpieczeniowych, nie pokazując żadnych zalet systemu direct.
Z informacji, jakie przekazał nam Marek Baran, rzecznik Link 4 wynika, że firma cały czas stoi na stanowisku, iż żądania finansowe pośredników ubezpieczeniowych są bezpodstawne, ponieważ nie wykazali oni strat w związku z reklamami LINK4.
Przypomnijmy, że w spotach reklamowych można było zobaczyć gapowatych, zalanych łzami agentów ubezpieczeniowych, których porzucają klienci, oraz takich, którzy cieszą się z podniesienia cen OC z powodu tzw. podatku Religii.
W 2012 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że reklamy Link4 z 2008 r. naruszały dobre obyczaje i deprecjonowały pośredników ubezpieczeniowych. Teraz do pozwu zbiorowego i zgłaszania roszczeń przez wszystkich poszkodowanych działaniem Link S.A. będą mogli dołączać się kolejne osoby.