Pożyczka pomostowa dla Grecji w wysokości ponad 7 miliardów euro została wypłacona. Poinformowała o tym Komisja Europejska. Środki mają być wykorzystane na uregulowanie zaległych płatności wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz spłatę kredytu wobec Europejskiego Banku Centralnego.
Pieniądze pochodzą z unijnego funduszu ratunkowego dla krajów z problemami finansowymi. Swój udział mają w nim wszystkie państwa członkowskie, w tym również Polska.
- Wypłata 7,16 miliarda euro została właśnie wykonana, aby umożliwić Grecji spłatę długów wobec MFW i EBC - powiedziała rzeczniczka Komisji Europejskiej Mina Andreeva. Jak dodała, teraz Grecja musi dokonać koniecznych transakcji. - Jesteśmy spokojni, że nastąpi to w dniu dzisiejszym - podkreśliła rzeczniczka.
Pożyczka pomostowa to pomoc doraźna, zanim Grecja otrzyma pieniądze z trzeciego pakietu finansowego. Zielone światło dla negocjacji w tej sprawie kraje strefy euro dały w ubiegłym tygodniu. Rozmowy mogą potrwać około czterech tygodni. Uzgodnione wsparcie na niedawnym szczycie eurolandu ma wynieść do 86 miliardów.
Ostatnie długi Grecji...
30 czerwca Grecja nie była w stanie w terminie spłacić MFW raty w wysokości 1,55 mld euro, a także kolejnych 457 mln euro 13 lipca.
W poniedziałek upływał natomiast termin spłaty ok. 3,5 mld euro należnych EBC, a także ok. 700 mln euro z tytułu odsetek.
Rzecznika podkreśliła, że KE oczekuje, iż do środy wprowadzone zostaną kolejne, uzgodnione z władzami greckimi reformy. Chodzi o kodeks postępowania cywilnego, który ma przyspieszyć procesy jednocześnie ograniczając ich koszty, a także przepisy wdrażające dyrektywę o restrukturyzacji i likwidacji banków. - Byliśmy konsultowani w tej sprawie i wspieramy greckie władze w opracowaniu tych działań legislacyjnych - oświadczyła Andreewa.
Grecja wywiązuje się z obietnic
Jeszcze przed południem źródło w greckim resorcie finansów, na które powoływała się AFP informowało, że Grecja rozpoczęła spłacanie zaległych rat wobec MFW i EBC. Dodatkowe pieniądze w budżecie uspokoiły sektor bankowy i pozwoliły znieść część ograniczeń z ostatnich tygodni.
Od dziś zaczyna ponownie działać system usług bankowych. Aby uniknąć paniki bankowej, utrzymana zostaje kontrola przepływu kapitału. Niemożliwe jest dokonywanie przelewów pieniężnych za granicę, z wyjątkiem środków finansowych przeznaczonych dla studiujących poza Grecją i osób chorych. Ale i w tych przypadkach obowiązują limity. Ze środków finansowych napływających do kraju z zagranicy zarówno osoby prywatne, jak i firmy mogą korzystać w 80 proc.
W dalszym ciągu obowiązuje dzienny limit 60 euro na wypłaty z bankomatów. Grecy mogą go jednak kumulować i wypłacać jednorazowo do 420 euro w tygodniu. Ma to pomóc ograniczyć uciążliwe kolejki przed bankomatami. Limity nie dotyczą przelewów dokonywanych przez mieszkańców w celu spłacenia ich zobowiązań wobec państwa. Grecy mogą również używać swoich kart kredytowych za granicą.
Od dziś realizowane też będą czeki, których ważność skończyła się podczas trwającego 20 dni paraliżu bankowego. Decyzja o otwarciu banków wiąże się z ich dokapitalizowaniem przez Europejski Bank Centralny.