Minister finansów Jacek Rostowski zadeklarował, że to polski rząd będzie decydował o polskiej pomocy dla strefy euro. W przypadku większych kwot zgodę będzie musiał wydać też parlament.
Tak minister odpowiadał na zarzuty Jarosława Kaczyńskiego o polskiej _ pomocy dla greckich emerytów _, Jacek Rostowski podkreślił, że pożyczki dla strefy euro musiałyby być zatwierdzane w formie umowy międzynarodowej. Dodał, że kwoty, o jakich można mówić, w najgorszym razie wynosiłyby kilkaset milionów euro.
Minister Rostowski podkreślał przy tym, że ewentualne wsparcie dla partnerów w Unii jest w interesie Polski. Według ministra, rozpad strefy euro, byłby też rozpadem Unii Europejskiej, a to miałoby katastrofalne skutki dla rynków.
POSŁUCHAJ JACKA ROSTOWSKIEGO:
Jacek Rostowski podkreślił, że jakakolwiek polska pomoc miałaby charakter dobrowolny. Jednocześnie przypomniał, że obecnie w ramach pomocy unijnej związanej z powodzią, Polska może otrzymać około 400 milionów złotych.
Jarosław Kaczyński zapowiedział zbadanie doniesień o polskich gwarancjach emisji euroobligacji, które miałby chronić przed kryzysem kolejne zagrożone kraje strefy euro.
Prezes PiS powołał się na artykuł z wczorajszej _ Rzeczpospolitej _, według której obietnicę w tej sprawie miał złożyć minister Jacek Rostowski. Jarosław Kaczyński określił tę wiadomość jako _ nieprawdopodobną _ i zapowiedział, że będzie pytał, czy wie o tym rząd i wykonujący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski. Zaznaczył, że 150 miliardów złotych to ponad jedna trzecia polskiego budżetu i mniej więcej tyle samo, ile realizacja programu budowy w kraju 7 tysięcy kilometrów dróg szybkiego ruchu i autostrad.