Deklaracja polityka dotyczy otwartości na współpracę z rządzącymi nad programem PPK. Według byłego lidera Nowoczesnej warto w tej sprawie próbować stworzyć ponad partyjne porozumienie.
Jak już pisaliśmy w money.pl w połowie lutego Ministerstwo Finansów skierowało do konsultacji projekt ustawy o PPK (Pracownicze Plany Kapitałowe), która wprowadza plany jako dobrowolny i w pełni prywatny system długoterminowego oszczędzania, który podniesie bezpieczeństwo finansowe Polaków. Może z nich skorzystać ponad 11 mln pracowników, w tym ok. 9 mln osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw.
Ryszard Petru podczas wtorkowej debaty w Sejmie na temat polityki emerytalnej zadeklarował chęć współpracę z rządem w sprawie budowy tego systemu. - Ale ważne jest, żeby głos opozycji był słuchany, i żeby wyeliminować głupie rozwiązania, która potem odbiją się czkawką na przyszłych pokoleniach - zaznaczył polityk cytowany przez Radio ZET.
Petru zaproponował, też by "spróbować zbudować ponadpartyjny konsensus". - Uważam, że to jest możliwe, dla dobra przyszłych pokoleń - powiedział b. szef Nowoczesnej cytowany przez Radio ZET.
Były lider Nowoczesnej zauważył jednak, że udział państwa w całym systemie może spowodować brak zaufania społecznego. Jego zdaniem historia pokazała już, że w takich sytuacjach ryzyko „położenia na tym łapy” jest zbyt duże.
Polityk zauważył też, że nad nasz system emerytalny nadciągają czarne chmury, związane ze zmianami demograficznymi w Polsce. Petru przypomniał, że według prognoz, do 2030 r. spadnie liczba mieszkańców Polski i wzrośnie liczba emerytów.
- Jeżeli nie będziemy mieli do czynienia z istotnymi zmianami w systemie, to albo grozi nam zapaść, jeśli chodzi o wysokość emerytur, albo podwyższenie składki – powiedział dla Radia ZET.
Zgodnie z projektem ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych, instytucjami obsługującym PPK będą towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI), które mają zgody i zezwolenia na wykonywanie działalności w Polsce. W ramach programu będzie można zgromadzić do 600 tys. zł, prawo do skorzystania ze zgromadzonego kapitału uzyska się po ukończeniu 60. roku życia.
Pracownicze Plany Kapitałowe wejdą w życie od początku 2019 r. i obejmą ponad 11 mln osób. Jak wynika z ustawy, łączne wpływy oszczędności na rynek kapitałowy z tytułu PPK szacowane są na 6 mld zł w 2019 roku, 12 mld zł rok później i 15 mld zł rocznie w kolejnych latach, przy założeniu minimalnej składki na poziomie 3,5 proc. wynagrodzenia.
Instytucjami obsługującymi PPK będą towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI), które posiadają zgody i zezwolenia na wykonywanie działalności w Polsce. Zgodnie z projektem ustawy jednym z dodatkowych wymogów dla TFI, które chcą wziąć udział w PPK, jest minimum trzyletni okres doświadczenia w zarządzaniu funduszami inwestycyjnymi. Dziś zezwolenie posiada ponad 60 TFI. Wstępnie szacuje się, że ponad połowa z nich będzie zainteresowana przedstawieniem swojej oferty na obsługę PPK, podało wtedy MF.
Projekt ustawy zakłada, że nowe rozwiązania będą wprowadzane etapami. Kolejność tworzenia PPK będzie uzależniona od wielkości lub typu pracodawcy. Najwcześniej, bo z początkiem 2019 r., do PPK mają przystąpić najwięksi pracodawcy, zatrudniający powyżej 250 pracowników. Najpóźniej, bo w połowie 2020 r., małe firmy oraz jednostki sektora finansów publicznych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl