W ciągu 3-5 lat zapotrzebowanie na biegłość w tworzeniu programów komputerowych wzrośnie aż o 34 proc. To wyniki badania "eSkills for Jobs" sprawdzającego kompetencje cyfrowe na rynku pracy.
Badano czy pracodawcy weryfikują kompetencje cyfrowe kandydatów do pracy i rodzaj umiejętności cyfrowych poszukiwanych u przyszłych pracowników. Izabela Anuszewska z Kantar Millward Brown wyjaśnia, że umiejętności związane z obsługą urządzeń biurowych czy umiejętność posługiwania się wyszukiwarką internetową są podstawą u osób ubiegających się o pracę.
Ekspertka podkreśla, że największe zapotrzebowanie w najbliższych latach będzie na pracowników z umiejętnością programowania. - To jest myślę taki znak czasu , pokazujący, że pewne umiejętności podstawowe są naturalne przy aplikowaniu o pracę natomiast pracodawcy coraz bardziej będą zorientowani na poszukiwanie umiejętności specjalistycznych - mówi Izabela Anuszewska.
Z badań wynika, że najlepiej współpracę między biznesem a edukacją rozpoczynać już na poziomie szkoły średniej. To wtedy młodzi ludzie powinni mieć możliwość praktyk oraz odbywania szkoleń i staży. Krzysztof Chełpiński z Zarządu Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji mówi, że umiejętności cyfrowe to podstawa znalezienia dobrego zatrudnienia. - Małe firmy chcą mieć pracowników już ukształtowanych, duże firmy chcą mieć pracowników, których mogą ukształtować - mówi ekspert. Krzysztof Chełpiński wyjaśnia, że zarówno małe jak i duże firmy potrzebują pracowników z umiejętnościami cyfrowymi, duża zapotrzebowanie na takich pracowników ma też administracja państwowa.
Badanie przeprowadził Instytut Badawczy Kantar Millward Brown na zakończenie programu "eSkills For Jobs 2016". W badaniu wzięło udział 300 firm.