Rzecznik spółki Adrian Kubicki zapewnia, że grafiki pozostałych pracowników zostały tak ułożone, by nic nie zakłócało przylotów i odlotów. Nawet jeśli skala protestów będzie dziś taka jak wczoraj, firma nie spodziewa się utrudnień.
Wczoraj ponad 100 pracowników protestowało w siedzibie firmy. Dziś rano nie zostali wpuszczeni do budynku, gdyż jak tłumaczy Kubicki, firma wróciła do normalnej pracy i „nie możemy dopuścić, żeby 30 osób postawiło firmę na głowie, w której pracuje 3 tys. osób”.
Grupa związkowców prowadzi pikietę na zewnątrz budynku.
- Nie wpuszczono nas do biurowca. Stoimy na zewnątrz. Zgodnie z przepisami, musimy być na terenie zakładu pracy. Będziemy się przegrupowywać, część będzie chodziła z transparentami, a część będzie stała, bo jest zimno – powiedziała w rozmowie z PAP Monika Żelazik, Przewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego (ZZPPiL). Jednym z postulatów protestujących jest przywrócenie jej do pracy.
Spór o wynagrodzenia i formę zatrudnienia
Głównym punktem sporu między związkami zawodowymi działającymi w LOT a władzami spółki jest wypowiedziany w 2013 roku regulamin wynagradzania z 2010 roku. LOT wówczas stanął na krawędzi bankructwa i musiał przeprowadzić restrukturyzację. Spółka otrzymała pomoc publiczną, którą notyfikowała Komisja Europejska. Stare zasady dotyczące wynagrodzeń zostały zastąpione nowymi, ramowymi - zdaniem związków - mniej korzystnymi dla pracowników.
Obecnie płace zależą m.in. od wylatanych godzin. Związki zawodowe krytykują też władze spółki, że nowym pracownikom nie proponują umów o prace, lecz każą wybierać między umową cywilnoprawną lub założeniem jednoosobowej działalności gospodarczej.
Czytaj więcej:href="https://opinie.wp.pl/w-lot-wrze-od-emocji-niech-kazdy-z-domu-wezmie-butelke-z-benzynastrajk-jak-powstanie-warszawskie-6246794813458049a"> W LOT wrze od emocji: "Niech każdy z domu weźmie butelkę z benzyną”,"strajk jak Powstanie Warszawskie"
Przypomnijmy, że Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy podjął w ubiegły piątek decyzję o strajku w czwartek od godziny 5 rano. Strajk miał polegać na dobrowolnym, powszechnym powstrzymaniu się od pracy przez protestujących pracowników. MKS został wybrany spośród zarządów dwóch reprezentatywnych związków zawodowych: Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego (ZZPPiL) na czele z Moniką Żelazik oraz Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT, którego przewodniczącym jest Adam Rzeszot.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl