Pracownicze Plany Kapitałowe są pierwszą propozycją, gdzie solidarnie na dodatkowe oszczędności składają się: pracodawca, państwo i sam pracownik. Przez niektórych uznawane są za przełomowy program, na miarę 500+, dający szansę na oszczędności dla milionów Polaków. Dlaczego więc program budzi tyle emocji?
Zakończyły się społeczne konsultacje propozycji ustawy dotyczącej Pracowniczych Planów Kapitałowych. Zgłoszone opinie pomogą dopracować szczegóły, aby w finalnym projekcie zaoferować najlepsze i najkorzystniejsze systemowe rozwiązanie.
Znakomita większość instytucji i podmiotów opiniujących zgadza się z założeniami projektu. Konsultacje stały się natomiast okazją dla niektórych do szukania sensacji i grania na społecznych emocjach.
Przykładem może być opinia do ustawy zgłoszona przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Merytoryczna opinia została wykorzystana do niezdrowej promocji, co wzbudziło zdecydowany sprzeciw SII, które mówi wprost, że ”sprawnie działające Pracownicze Plany Kapitałowe są potrzebne jak tlen.”
SII na swoim koncie na Twitterze apeluje: ”To żeby była jasność: Jesteśmy zdecydowanie za PPK! Nadmierną krytyką i szukaniem ”ciekawych tytułów medialnych” nie wylewajmy dziecka z kąpielą.”
Prób nadinterpretacji i wybiórczego traktowania opinii zgłoszonych do projektu ustawy było w ostatnich dniach sporo. Tymczasem czołowe polskie instytucje, stowarzyszenia i ministerstwa rozumieją potrzebę wprowadzenia systemowego rozwiązania i popierają założenia PPK, a zgłoszone propozycje ulepszeń programu nie zmieniają meritum sprawy. Demografia jest nieubłagana. Jak wskazują eksperci, jest ”za pięć dwunasta”. Jeśli nic nie zostanie zrobione teraz, za jakiś czas będzie zwyczajnie za późno.
Połowa podatków na utrzymanie seniorów
Cała Europa mierzy się z problemem demografii i problemem zabezpieczenia godnego życia po przejściu na emeryturę. Nie inaczej jest w Polsce, gdzie dziś na jednego emeryta pracują ponad trzy osoby, a za 40 lat będzie pracowała tylko jedna osoba! W efekcie, jeśli nic nie zostanie zrobione, w przyszłości Polacy będą płacić nawet 50 czy 60 proc. swoich podatków na utrzymanie rodziców i dziadków.
Żeby tego uniknąć konieczne jest wprowadzenie jak najbardziej korzystnego dla dzisiejszych pracowników rozwiązania, które pomogłoby istotnie zwiększyć ich budżet po osiągnięciu ”jesieni życia”. Inaczej pokolenie dzisiejszych dzieci i wnuków będzie utrzymywać się na emeryturze ze świadczenia w wysokości około 30 proc. ostatniej swojej pensji. Czy da się z tego utrzymać...?
To pierwszy taki plan
Znacznie lepszy od polskiego standard życia emerytów niemieckich, brytyjskich, czy skandynawskich nie bierze się tylko z wyższych pensji, ale z tego, że rządzący tymi krajami zadbali o to, by stworzyć rozwiązania pozwalające na godne życie obywateli na emeryturze.
W przeciwieństwie do większości europejskich krajów, w Polsce do tej pory nikt nie zadbał o to, żeby stworzyć solidny, przyjazny i tani dla obywateli program budowania długoletnich oszczędności.
Pracownicze Plany Kapitałowe są pierwszą propozycją, gdzie solidarnie na dodatkowe oszczędności po przejściu pracownika na emeryturę, składa się: pracodawca, państwo i sam pracownik. Te pieniądze w przyszłości dodadzą od kilkuset złotych do nawet kilku tysięcy złotych prywatnych oszczędności, obok emerytury ZUS-owskiej.
240 zł dopłaty państwa co roku
Co ważne, w przeciwieństwie do OFE, Pracownicze Plany Kapitałowe nie są częścią systemu emerytalnego, tylko programem budowania długoterminowych oszczędności Polaków.
Zatem od pierwszej wpłaty dokonanej przez pracodawcę, państwo oraz pracownika, gromadzone oszczędności są prywatne, imienne i dziedziczone. Tak jak środki na koncie lub lokacie w banku. Przy tym program jest w pełni dobrowolny.
Z myślą o najmniej zarabiających, przyjęto zasadę, że dopłata roczna ze strony państwa będzie kwotowa i jednakowa dla wszystkich (240 zł), a nie liczona jako procent od zarobków. PPK mają szansę być największym po 500+ rządowym programem, który realnie wzmocni bezpieczeństwo finansowe Polaków oraz podniesie ich standard życia.