Nie będzie powtórki z Otwartych Funduszy Emerytalnych – zapewnia Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. PPK to rządowy pomysł na godne życie na starość dla milionów Polaków.
PPK, czyli Pracownicze Plany Kapitałowe to powszechny, prywatny i współfinansowany przez państwo system oszczędzania. To program dla 11 milionów zatrudnionych Polaków.
Do systemu zapisani zostaniemy automatycznie przez pracodawcę, z możliwością rezygnacji w każdej chwili. Pracownicze Plany Kapitałowe obejmą zatrudnionych na umowę o pracę oraz umowę zlecenie. Nie będą natomiast dotyczyć samozatrudnionych. Projekt jest już gotowy, w tej chwili przechodzi pierwsze poprawki. Plan jest ambitny: 1 stycznia 2019 PPK mają oficjalnie wystartować.
Więcej na temat PPK znajdziesz Tutaj
Pieniądze na starość kuszą każdego, ale żeby je mieć za kilkadziesiąt lat, trzeba zacząć odkładać już dziś. A to znaczy, że system musi być stabilny przez dekady.
- To powtórka systemu OFE - przekonują przeciwnicy programu. Nowy pomysł na emerytury siłą rzeczy musi zmierzyć się z tymi obawami.
To nie OFE-bis
- Pracownicze Plany Kapitałowe i Otwarte Fundusze Emerytalne to całkowicie inne systemy - przekonuje Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
- Środki zgromadzone w PPK będą prywatne, a więc zapisane na indywidualnych kontach pracowników. Będą też dziedziczone po śmierci właściciela planu kapitałowego. Na dodatek przez cały czas trwania programu będzie możliwość ich wypłaty w każdej chwili. Ich prywatność będzie na takim samym poziomie, jak na przykład kont bankowych, czy IKE. To tylko główne różnice pomiędzy Pracowniczymi Planami Kapitałowymi, a Otwartymi Funduszami Emerytalnymi - dodaje.
Borys przyznaje, że jedynie pieniądze, które dostaniemy jako bonus od państwa – 240 zł co roku - prywatne staną się w momencie osiągnięcia przez nas 60 roku życia. Dlaczego tak późno? Bo do dodatek za regularne oszczędzanie. Rezygnacja z programu, to rezygnacja z bonusu.
- Jest to nowoczesny system oparty na najlepszych praktykach międzynarodowych, które sprawdziły się już w kilku krajach. W Wielkiej Brytanii 80 proc. osób zdecydowało się gromadzić kapitał na emeryturę w formie kont emerytalnych tworzonych przez pracodawców - wyjaśnia.
- Zależy nam, aby złe wspomnienia, jakie Polacy mają związane z OFE, udało się przezwyciężyć – mówi. Dlatego w ustawie o Pracowniczych Planach Kapitałowych pojawi się zapis mówiący o prywatnym charakterze zgromadzonych pieniędzy. W pierwotnej wersji ustawy takiego nie było. Nie znaczy to jednak, że środki były mniej chronione. Dodanie tej gwarancji w ustawie ma podkreślić bezpieczeństwo środków.
O co jeszcze martwią się Polacy?
Czy za kilkanaście lat nie zmienia się zasady programu.
- Podstawową gwarancją bezpieczeństwa jest to, że uczestnik może środki wpłacone przez siebie w każdej chwili wypłacić - ripostuje Borys.
Ostateczny kształt ustawy nie jest jeszcze przesądzony. W tej chwili trwają intensywne ustalenia dotyczące PPK w radzie dialogu społecznego. Już teraz wiadomo, że projekt Pracowniczych Programów Kapitałowych otrzymał pozytywną rekomendację od samorządowców. Bliskie jest także porozumienie ze związkowcami i pracodawcami. Pozytywne opinie o PPK wyrażają się środowiska naukowe, ekonomiści i analitycy.
- Choć szczegółowe rozwiązania są nadal konsultowane, to we wszystkich środowiskach jest powszechne przekonanie, że rozwiązanie umożliwiające oszczędzanie na starość jest niezbędne. Te szerokie konsultacje mają na celu spowodowanie, że system PPK będzie powszechnie akceptowany i stabilny - dodaje.
Jak będą inwestowane pieniądze?
Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych obsługujące Pracownicze Planu Kapitałowe będą mogły pomnażać kapitał zgromadzony na rachunkach pracowników, inwestując je w bony skarbowe, obligacje (w tym obligacje korporacyjne), akcje czy listy zastawne.
Część inwestycji będzie mogła być lokowana w papiery wartościowe w walucie innej niż złoty, umożliwiając tym samym ograniczenie ryzyka koncentracji. Jest jednak ”ale”. Udział inwestycji w walucie innej niż polska będzie mógł wynosić maksymalnie 30 proc. Pracownicze Plany Kapitałowe mają być impulsem do rozwoju polskiej gospodarki, stąd limit procentowy.
- Ważną zasadą przyjętą w projekcie ustawy o PPK jest ”kryterium szczególnego bezpieczeństwa” dla inwestowanych pieniędzy. Zakłada ona m.in. że oferta funduszy inwestycyjnych musi być dopasowana do wieku oszczędzających – wyjaśnia Borys.
To założenie sprawia, że pieniądze będą lokowane w tzw. fundusze zdefiniowanej daty. Wraz ze zbliżaniem się uczestnika programu do wieku emerytalnego, polityka inwestycyjna będzie coraz bardziej konserwatywna. Mówiąc inaczej: w początkowej fazie oszczędzania pojawią się bardziej ryzykowne inwestycje (np. w akcje). Z wiekiem przejdą w bezpieczniejsze, ale mniej zyskowne. Będą to np. obligacje.
Fundusze zdefiniowanej daty mają za zadanie chronić uczestników przed ryzykiem
straty oszczędności, zwłaszcza przed przejściem na emeryturę. Poziom ryzyka takich funduszy maleje wraz z wiekiem uczestnika.
Dla bezpieczeństwa oszczędzających twórcy projektu wprowadzają do ustawy współczynnik syntetycznego ryzyka i zysku - SRRI. Jest liczony na podstawie zmienności stóp zwrotu funduszu. Minimalna wartość współczynnika 1 oznacza najniższe ryzyko, a maksymalna wartość 7 oznacza najwyższe ryzyko.
Fundusze zdefiniowanej daty powinny mieć malejący wraz z wiekiem dedykowanych uczestników współczynnik SRRI.
Dla najmłodszych uczestników współczynnik powinien wynosić co najmniej 5, pośrednich funduszy powinien mieścić się w zakresie 4-5, a dla najstarszej grupy powinien wynosić co najwyżej 3. Oznacza to, że pieniądze w żadnym momencie nie będą lokowane w bardzo ryzykowne aktywa.
Kto na PPK zarobi?
Przeciwnicy programu często podkreślają, żePPK to nowy sposób na zarabianie dla funduszy inwestycyjnych.
- Opłata za zarzadzanie aktywami w PPK została ograniczona do 0,5 proc. sumy zażądanych aktywów i jest jedną z najniższych w świecie. 0,1 proc. to wynagrodzenie zależne od zysku. Dodatkowo spodziewamy się, że program w trakcie 3 - 5 lat będzie przynosił straty dla instytucji finansowych w związku z rozwojem portfela aktywów - ripostuje Borys. W praktyce koszt rocznej obsługi PPK dla uczestnika zarabiającego średnią krajową wynosi ok 10 zł