90 złotych co miesiąc – tyle na Pracownicze Plany Kapitałowe będzie odkładał pracownik zarabiający 4,5 tys. zł brutto. 67,5 zł dorzuci do tej kwoty jego pracodawca. Co miesiąc na jego koncie PPK pojawi się więc 157,5 zł. Efekt? Po dwudziestu latach takiego oszczędzania na koncie pojawia się 121 tys. zł. Środki wpłacone przez pracownika to w sumie 56 tys. zł, środki wpłacone przez pracodawcę to 21 tys. zł. Państwo dopłaci do tego 6,5 tys. zł.
Pracownicze Plany Kapitałowe to sztandarowy projekt Prawa i Sprawiedliwości. PPK mają być sposobem na oszczędności Polaków. Cel jest prosty: oszczędzający mają mieć więcej pieniędzy na starsze lata. To ma być rozwiązanie problemu niskich emerytur.
PPK to prywatny i dobrowolny system oszczędzania. Programy będą organizowane przez każdego pracodawcę, który zatrudnia co najmniej jednego pracownika, za którego odprowadza składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe do ZUS-u. System wystartuje w lipcu 2019 roku, a wejdą do niego na początku najwięksi pracodawcy (zatrudniający ponad 250 osób). Co pół roku do PPK będą trafiać pracownicy mniejszych podmiotów.
Jak to będzie działać? Pracodawca we współpracy z wybraną instytucją finansową będzie otwierał dla każdego pracownika indywidualny rachunek PPK. Trafią tam comiesięczne wpłaty pracownika i pracodawcy (potrącane z wynagrodzenia i dokładane przez pracodawcę). Jednocześnie państwo przekaże jednorazową wpłatę powitalną i dopłaty roczne. Co ważne, oszczędności zebrane na rachunkach PPK będą stanowiły w pełni prywatny i dziedziczony kapitał finansowy pracownika.
Ile można odłożyć?
Postanowiliśmy to sprawdzić. Przeprowadziliśmy kalkulację dla przedstawicieli sześciu branż i różnych kategorii zarobków.
Średnie wynagrodzenia z poszczególnych branż pochodzą z biuletynu statystycznego Głównego Urzędu Statystycznego z września 2018 roku. To najbardziej aktualne dane dotyczące wynagrodzeń polskich pracowników.
Jak liczyliśmy? Dla każdej grupy zawodowej przygotowaliśmy trzy symulacje: oszczędności w PPK po 10, 20 i 30 latach udziału w programie. Założyliśmy, że podstawowa miesięczna wpłata do PPK wyniesie 2 proc. wynagrodzenia brutto. Do tego podstawowa miesięczna wpłata pracodawcy również w kalkulacjach jest ustawiona na poziomie 1,5 proc. wynagrodzenia brutto. Warto przypomnieć, że i jedną, i drugą składkę można powiększyć do poziomu 4 proc. wynagrodzenia (czyli w sumie 8 proc. wynagrodzenia brutto pracownika). Jednocześnie symulacja uwzględnia pracę do 60 roku życia, bo dokładnie w tym momencie każdy z członków PPK będzie miał już dostęp do środków. Wypłaty z PPK realizowane będą w systemie: 25 proc. oszczędności w jednorazowej transzy i pozostałe 75 proc. w ratach przez 10 lat.
Do tego założyliśmy, że realna roczna stopa zwrotu z inwestycji w całym okresie oszczędzania wynosi 3,5 proc. Jednocześnie realna stopa zwrotu w okresie wypłat wynosi 2,75 proc. Z kolei realny roczny wzrost wynagrodzenia, a co za tym idzie również dopłaty, to 2,8 proc.
Górnictwo i wydobycie
Pracownicy branży górniczej i wydobywczej według Głównego Urzędu Statystycznego we wrześniu tego roku zarabiali średnio 7,9 tys. zł. 10 lat oszczędzania w PPK dla pracowników tej branży oznacza blisko 50 tys. zł oszczędności. To oznacza, że po dekadzie miesięczna wypłata będzie wynosić 352 zł. I takich dodatków będzie aż 120. W jednorazowej transzy będzie można wypłacić 12 tys. zł.
Pracownicy branży górniczej i wydobywczej, którzy zdecydują się na 20 lat oszczędzania w PPK, mogą liczyć na zdecydowanie więcej. Po dwóch dekadach oszczędzania zobaczą na koncie PPK aż 134 tys. zł. Dzięki temu jednorazowa wypłata w momencie osiągnięcia 60 roku życia wyniesie 33 tys. złotych. Do tego każdy pracownik przez kolejne 10 lat będzie otrzymywał 960 zł miesięcznie.
Ile daje oszczędzanie przez 30 lat? Oczywiście zdecydowanie więcej. W tym czasie na koncie pojawi się aż 275 tys. zł. To suma zgromadzonych środków w PPK. Środki wpłacone przez pracownika w tym czasie osiągną 87 tys. zł. Pracodawca do tego dołoży 65 tys. zł, a państwo w ramach dopłat 11 tys. zł.
Skąd taka różnica pomiędzy oszczędzaniem przez 10 a 30 lat? To proste. Pieniądze w każdym momencie oszczędzania pracują. Gromadzone na rachunkach PPK środki będą inwestowane w fundusze inwestycyjne, które ograniczają poziom ryzyka w zależności od wieku uczestnika, czyli w tzw. fundusze zdefiniowanej daty.
Przetwórstwo przemysłowe
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, pracownicy branży przemysłowej średnio zarabiają 4,6 tys. zł brutto. Po 10 latach oszczędności mogą liczyć na 30 tys. zł oszczędności w ramach PPK. To pozwala otrzymywać co miesiąc 216 zł oraz jednorazowo wypłacić 7,5 tys. zł. Oczywiście im dłużej ktoś oszczędza, tym więcej uzbiera. I tak wystarczy zbierać w PPK dwa lata dłużej, by mieć na koncie 38 tys. zł. Oszczędzanie przez pięć lat dłużej da już blisko 58 tys. zł oszczędności w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych.
Pracownicy tego sektora w ciągu dwudziestu lat oszczędzania mogą odłożyć 82 tys. zł na przyszłość. Ich jednorazowa wypłata wyniesie 20 tys. zł, a comiesięczne świadczenie 587 zł. I znów oszczędzanie przez chwilę dłużej pozwala na znaczne powiększenie kapitału. 22 lata oszczędności to 96 tys. zł na koncie PPK. 25 lat oszczędności to już 119 tys. zł oszczędności. A to już daje jednorazową wypłatę w wysokości prawie 30 tys. zł.
30 lat oszczędności to już 168 tys. zł na koncie PPK. Wypłata jednorazowa w tym wypadku wyniesie aż 42 tys. zł. Wypłaty z PPK będą wynosić 1204 zł co miesiąc przez dziesięć lat. Ci, którzy będą oszczędzali przez 35 lat, uzbierają zdecydowanie więcej. Na ich koncie PPK będzie aż 229 tys. zł. Nawet dwa lata przedłużenia oszczędzania to dodatkowe pieniądze. 32 lata udziału w PPK pracownikom z branży przemysłowej pozwoli na uzbieranie 191 tys. zł. A to sprawia, że jednorazowa wypłata w momencie rozpoczęcia wypłat wyniesie 47 tys. zł.
Hotelarstwo i gastronomia
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, pracownicy z branży hotelarskiej i gastronomicznej mogą liczyć na miesięczne wynagrodzenie w wysokości 3,4 tys. zł. Jak im opłacają się Pracownicze Plany Kapitałowe? 10 lat udziału w PPK to 23 tys. zł oszczędności. Warto dodać, że w tym czasie pracownicy tego sektora nie byliby w stanie sami tyle odłożyć (przy takim samym procencie odkładanych środków). Dlaczego? Środki wpłacone przez pracownika to 9,2 tys. zł, środki wpłacone przez pracodawcę to 6,9 tys. zł. Do tego część środków dokłada państwo. W dziesięć lat to 2,9 tys. zł premii za uczestnictwo w programie.
20 lat oszczędności przy takich zarobkach to już 63 tys. zł na koncie. 30 lat to blisko 129 tys. zł na koncie Pracowniczego Planu Kapitałowego. A to już pieniądze, które na starość robią różnicę. 129 tys. zł w PPK można wypłacać przez 10 lat w formie 120 rat po 926 zł. A do tego jednorazowa wypłata wyniesie blisko 32 tys. zł.
Handel oraz naprawa pojazdów samochodowych
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego średnie miesięczne zarobki w tej branży to 4,5 tys. zł. Jak takie zarobki przekładają się na PPK? W zależności od czasu oszczędzania można uzbierać od 29 tys. zł (w ciągu 10 lat) do nawet 164 tys. zł (w ciągu 30 lat). Oczywiście poziom oszczędności można zwiększyć nie tylko poprzez dłuższe oszczędzanie. Jeżeli sytuacja finansowa członka PPK jest na tyle dobra, że może zdecydować się na wyższe wpłaty, to nic nie stoi na przeszkodzie.
I tak: dziesięć lat oszczędzania po 2 proc. to właśnie 29 tys. zł na koncie PPK. Ale już dziesięć lat oszczędzania 4 proc. (po stronie pracownika) da w sumie 44 tys. zł. To aż o 15 tys. złotych więcej na PPK. W takim układzie jednorazowa wypłata wyniesie ponad 11 tys. zł. Z kolei miesięczne świadczenie to około 318 złotych.
IT
Branża technologiczna i IT to jeden z wyżej opłacanych sektorów w Polsce. Średnio co miesiąc pracownicy z tego sektora według danych Głównego Urzędu Statystycznego inkasują 8,4 tys. zł. Jak takie zarobki mogą się przełożyć na Pracownicze Plany Kapitałowe? 30-latek, który dziś zarabia właśnie taką kwotę i zdecyduje się na udział w PPK przez najbliższe 30 lat, uzbiera aż 446 tys. zł. Jego jednorazowa wypłata wyniesie aż 111 tys. zł. Następnie przez dziesięć lat będzie mógł pobierać po 3 tys. zł miesięcznie ze środków zebranych w Planach Kapitałowych.
Suma zgromadzonych środków w PPK po dwudziestu latach oszczędzania również jest imponująca. To aż 217 tys. zł. Dziesięć lat oszczędzania przy takim wynagrodzeniu to 79 tys. zł.
Edukacja
Zgodnie z danymi Zakładu Ubezpieczeń Społecznych pracownicy sektora edukacyjnego mogą liczyć na średnio 4,1 tys. zł brutto wynagrodzenia. W ciągu dwudziestu lat oszczędzania pracownicy z takim wynagrodzeniem mogą odłożyć 111 tys. zł. To oznacza, że po osiągnięciu 60 roku życia będą mogli wypłacić blisko 27 tys. zł w jednorazowej transzy. Z kolei miesięczne wypłaty z PPK będą wynosić 795 złotych.
Jak wygląda wyliczanie comiesięcznej składki na PPK?
Wszyscy, którzy będą oszczędzać w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych, będą domyślnie co miesiąc odkładać 2 proc. swojego wynagrodzenia brutto. W przypadku osób, które mają małe dochody, wpłata podstawowa może być niższa (to minimum 0,5 proc. wynagrodzenia brutto). Wpłaty podstawowe pracownika będą przekazywane do PPK przez pracodawcę w momencie wypłaty wynagrodzenia. Co istotne, składka na PPK jest liczona od pensji brutto, ale pobierana już od pensji netto (na rękę).
I tak: zarabiając 2,5 tys. zł brutto w podstawowej wersji PPK, można odkładać co miesiąc 50 złotych. Zarabiając 3 tys. zł, składka podstawowa wynosi 60 złotych. W przypadku zarobków na poziomie 4 tys. zł brutto składka to 80 zł. Mowa oczywiście o podstawowej opcji. Dodatkowe dwa procenty podwajają składkę odkładaną co miesiąc na PPK. I tak pracownik z wynagrodzeniem 3,7 tys. zł brutto może odkładać 74 zł w wersji podstawowej i 148 zł w wersji dodatkowej.
Na tym jednak wpłaty się nie kończą. Na rachunek PPK pracownika będzie wpłacał środki także pracodawca. On dołoży od siebie minimum 1,5 proc. wynagrodzenia pracownika. Pracodawca nie będzie mógł z tego zrezygnować. A to oznacza, że jego część jest de facto małą podwyżką wynagrodzenia. Wpłata pracodawcy na PPK zwolniona będzie ze składek na ubezpieczenia społeczne. Co ważne, tej wpłaty pracodawca nie będzie mógł potrącać z wynagrodzenia pracownika. To jest jego część, którą musi wygospodarować z własnych środków.
Zarówno pracownik, jak i pracodawca mogą przekazywać do PPK wpłaty dodatkowe, które razem z wpłatami podstawowymi mogą zasilać konto PPK do maksymalnej wysokości 8 proc. wynagrodzenia brutto.