W związku z rozpowszechnieniem nieprecyzyjnych informacji o znalezieniu przez polskich oficerów w Iraku francuskich rakiet roland konsekwencje służbowe poniesie w najbliższych dniach najprawdopodobniej dwóch oficerów - jeden w kraju a jeden w Iraku.
Poinformował o tym po wspólnym posiedzeniu komisji obrony i spraw zagranicznych szef resortu obrony Jerzy Szmajdziński. Dodał też, że nie będzie już stanowiska rzecznika ministerstwa obrony. Dotychczasowy rzecznik resortu podał się do dymisji w związku z przekazaniem informacji, iż rolandy pochodziły z 2003 roku. Ta informacja doprowadziła do skandalu dyplomatycznego na niedawnej konferencji międzyrządowej w Rzymie.