W środę do Sejmu został przesłany projekt nowego Prawa wodnego - poinformował rzecznik resortu środowiska Paweł Mucha. Nowe przepisy mają pozwolić m.in. na odblokowanie 3,5 mld euro na inwestycje w gospodarce wodnej.
Nowe prawo ma w pełni wdrażać unijną ramową Dyrektywę Wodną, w tym kontrowersyjny art. 9, mówiący o tzw. zwrocie kosztów usług wodnych. Opłatami za pobór wody mają zostać objęci m.in. rolnicy, branża energetyczna, hodowcy ryb czy przedsiębiorcy, którzy wykorzystują duże ilości wody do produkcji. Polskę upomniano za niepełne wdrożenie prawa europejskiego w tej sprawie.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, podwyżki opłat za wodę dla mieszkańców, rolników czy przedsiębiorców w tym roku nie będzie. Jak mówił wiceszef resortu środowiska Mariusz Gajda, opłaty mają wzrosną najprawdopodobniej od 2019 r.
Nowe przepisy powołają też nową instytucję zarządzającą wodami w Polsce - Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie". Będzie ono odpowiadać za ochronę przeciwpowodziową i przed suszą, a także za inwestycje.
Odpowiedzialność za drogi wodne o znaczeniu transportowym przejąć ma Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Będzie ono odpowiadało za inwestycje dotyczące żeglugi śródlądowej, m.in. utrzymanie śluz czy torów wodnych dla statków.