Były Prezes Narodowego Centrum Sportu Rafał Kapler dostałby premię, nawet gdyby przez trzy lata nie kiwnął palcem, a wstrzymanie wypłaty przez minister Muchę tylko działa na jego korzyść, bo dostanie odsetki karne za zwłokę - twierdzi portal _ Niezależna.pl _. Tak wynika z tajnego aneksu do umowy zawartej pomiędzy Narodowym Centrum Sportu a Rafałem Kaplerem, który portalowi dostarczył były minister transportu w rządzie PiS Jerzy Polaczek.
Aktualizacja 10:36
Jak czytamy, w imieniu rządu dokument podpisał Mirosław Drzewiecki, były minister sportu, który jeszcze wczoraj temu zaprzeczał. Wstrzymanie wypłaty przez minister sportu Joannę Muchę działa zaś na jego korzyść, bo dostanie odsetki karne za zwłokę - każda 30-dniowa zwłoka to 6100 złotych na czysto. Jerzy Polaczek mówił, że warunki kontraktu z Rafałem Kaplerem są nie do zaakceptowania. Dlatego zdecydował się go ujawnić.
- _ W mojej ocenie zapisy tego aneksu, kwalifikują się do wszczęcia postępowania karnego, a przynajmniej wyjaśniającego. Dlatego, że są tam regulacje niespotykane w umowach z których wypłaca się środki publiczne. Jest w dobrze pojętym interesie publicznym, żeby tego rodzaju kryminalne aspekty zostały wyjaśnione _ - uważa poseł PiS
Jerzy Polaczek uważa, że nie może być tak, że szef Narodowego Centrum Sportu, odpowiedzialny za przygotowania do EURO 2012, jest zwolniony z wszelkich konsekwencji prawnych.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/187/m204219.jpg ) ] (http://manager.money.pl/news/artykul/zarobki;prezesow;spolek;euro;2012;szokujaca;prawda,10,0,1026570.html) Oto szokująca prawda o zarobkach w spółkach Euro 2012 * *Money.pl ustalił, że Rafał Kapler może liczyć na kolejną premię. - _ Sytuacja taka, w której wyłącza się jakąkolwiek odpowiedzialność szefa projektu realizującego za prawie 2 miliardy inwestycję z pieniędzy publicznych i model w którym wypłacana jest mu pensja w momencie kiedy szefowi takiego projektu z jakichkolwiek powodów odechce się wykonywać obowiązki - nie ma precedensu. To wystawia świadectwo ministerstwu sportu i ministrowi Drzewieckiemu, który podejmował decyzje w imieniu Skarbu Państwa i oczywiście samemu prezesowi Kaplerowi _ - podkreśla poseł Polaczek
Wczoraj, minister sportu Joannna Mucha wstrzymała wypłatę premii dla byłego prezesa NCS w wysokości 570 tysięcy złotych. Chce także ujawnienia kontraktów prezesów Narodowego Centrum Sportu. Minister powiedziała, że tajne umowy są obecnie analizowane przez rządowych prawników. Sprawdzają oni, czy istnieją uwarunkowania, aby wypłatę premii uzależnić od kwestii związanych z opóźnieniem terminów.
Według posła Polaczka jest to jedynie pozorowane zagranie, bo z aneksu do umowy bezsprzecznie wynika, że tylko w jednym przypadku skarb państwa nie musiałby wypłacać Kaplerowi premii - sam Kapler musiałby się jej zrzec.
Joanna Mucha nie słyszała o ujawnieniu umowy byłego prezesa Narodowego Centrum Sportu, dlatego nie chcie komentować sprawy. Jak powiedziała minister sportu, w kontrakcie jest zapis, że na wypłatę premii są dwa tygodnie, więc jest jeszcze czas na zajęcie się tą sprawą.
- _ W tej umowie jest 14 dni jest na to , żeby zapłacić, mamy jeszcze więc około 10 dni. Jeśli taka pierwsza analiza wskaże, że nie ma wyboru, to będę kierowała się też tym, ze odsetki będą ciążyły na spółce, bo przypominam, że to spółka, a nie ja płaci to wynagrodzenie _- zaznaczyła minister.
Joanna Mucha przypuszcza, że analizy nie będą gotowe w przyszłym tygodniu, a dopiero w następnym.
Poseł PiS Jan Tomaszewski komentując sprawę kontraktów i premii dla szefów spółek od Euro, stwierdził w rozmowie z Money.pl, że wiadomo kto za nie odpowiada. - _ To ci dwaj nieudacznicy - Drzewiecki i Giersz. W dodatku to był jeden wielki przekręt, skok na państwową kasę. O czym zresztą 11 stycznia powiadomiłem prokuraturę Warszawa-Śródmieście _ - twierdzi Tomaszewski.
- _ Skandalem jest to, że 30 stycznia dostałem powiadomienie, że śledztwo jest umorzone, bo prokuratura nie widzi w tym czynu zabronionego. A szczytem bezczelności jest już, że pod tym pismem podpisał się młodszy referent - oburza się Tomaszewski. - T ak dbają prokuratorzy o budżetowe pieniądze! - _ nie kryje zbulwewrsowania.
Podobne zdania na temat kontrowersyjnych umów ma Elżbieta Jakubiak, była minister sportu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
- _ To minister Drzewiecki odpowiada za kontrakty menadżerskie Kaplera i innych członków zarządu. To był skandaliczny pomysł i w dodatku nielegalny, co nawet potwierdzała ekspertyza prawna _ - stwierdza Jakubiak w rozmowie z Money.pl.
Więcej opinii na temat premii dla Rafała Kaplera znajdziesz w Money.pl | |
---|---|
Drzewiecki: Ależ to nie ja odpowiadam za premię Kaplera! Były minister sportu komentuje zamieszanie wokół budowy Stadionu Narodowego. | |
Jest kozioł ofiarny. To nie Mucha odpowie za... Premier przygląda się sprawie premii dla Kaplera. To Mirosław Drzewiecki o nich decydował? | |
Tego Donald Tusk powinien się uczyć od Joanny Muchy O skandalicznej premii dla szefa NCS pisze Arkadiusz Droździel. |