Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Premier Litwy oskarża Polskę: Warszawa wykorzystuje interkonektor do nacisku na Brukselę

0
Podziel się:

Zdaniem litewskiego premiera Algirdasa Butkevicziusa "Polska chce upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu".

Premier Litwy oskarża Polskę: Warszawa wykorzystuje interkonektor do nacisku na Brukselę
(PAP/EPA)

Zdaniem litewskiego premiera Algirdasa Butkevicziusa Warszawa wykorzystuje projekt interkonektora gazowego (gazociąg tłoczący gaz w obie strony - red.) między Polską a Litwą jako instrument do wywierania presji na Komisję Europejską i uzyskania więcej pieniędzy na inne projekty energetyczne. Złość Butkevicziusa powodować mogą również doniesienia agencji BSA, która sugeruje, że Polska chciałaby wywalczyć w Brukseli większy zwrot poniesionych nakładów na inwestycję. To oznacza, że za inwestycję więcej zapłacą właśnie Litwini.

Po czwartkowym spotkaniu z Ewą Kopacz w Brukseli Butkeviczius oświadczył w wywiadzie, że na podstawie rozmowy z polską premier uznał, iż "Polska chce upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu".

- Możliwa jest wspólna realizacja GIPL. Jednak premier Kopacz wspomniała też o innym projekcie, który jest ważny dla Polski - o odgałęzieniu między Republiką Czeską a Polską - powiedział Butkeviczius.Oświadczył też, że strona polska "próbuje wywierać pewną presję polityczną, żeby dostać więcej pieniędzy na ten projekt od Komisji Europejskiej".

Jak pisze agencja BNS, podczas spotkania z polską premier Butkeviczius ponownie wezwał Polskę do rozwiązania kwestii finansowania interkonektora gazowego tak szybko, jak to możliwe.

Przewidywane koszty budowy interkonektora to 558 mln euro, z czego 422 mln euro przypada na stronę polską. BNS dodaje, że w sierpniu zeszłego roku unijna Agencja ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (ACER) ogłosiła, iż Polska otrzyma rekompensatę wysokości 85,8 miliona euro, z czego 54,9 mln zapłaci Litwa, 29,4 mln - Łotwa i 1,5 mln - Estonia. "Źródła powiedziały BNS, że Polska zabiega o większą rekompensatę" - napisała agencja.

Dlaczego Polsce tak zależy na większym finansowaniu interkontektorów z Czechami i Litwą? Gdyby udało się przekonać Brukselę do większego wsparcia finansowego obu projektów, istotnie na znaczeniu zyskałby terminal gazowy w Świnoujściu. Strona polska może wskazywać w zakulisowych rozmowach, że budowa sieci odpowiedniej przepustowości gazociągów w regionie jest konieczna, by uniezależnić się od rosyjskiej energii. Wyjściem zarówno dla Polski, jak i Litwy oraz Czech byłby właśnie gaz docierający do Świnoujścia i później dalej do Europy.

Eksperci EY wyliczyli, że między Polską a Litwą może powstać interkonektor o przepustowości do 3 mld m3. Na granicy z Czechami przepustowość może wynieść 2,5 mld m3, a ze Słowacją nawet do 5 mld m3 rocznie. Do Danii przez Morze Bałtyckie może płynąć do 3 mld m3.

Zobacz także: * *Biogazownie mogą być przyszłością rynku odnawialnych źródeł energii

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)