Prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Janusz Niedziela został odwołany - podał "Fakt". Według gazety naraził się tym, że zatrudnił urzędniczkę, której prokuratura postawiła zarzuty w sprawie Amber Gold oraz dał pracę byłej minister sportu Elżbiecie Jakubiak, choć ta jest w PiS na cenzurowanym.
Niedziela rozesłał do swoich pracowników pożegnalnego maila, którym napisał, że podjął decyzję o rezygnacji ze stanowiska w związku z "dalszymi planami zawodowymi oraz brakiem możliwości utrzymania właściwej bieżącej współpracy z nadzorującym PAŻP resortem transportu".
Zobacz: Polska potentatem w Europie. Nowe prawo UE może uderzyć w branże wartą 80 mld rocznie
"Fakt" twierdzi jednak, że to oficjalna wersja, bo w rzeczywistości Niedziela nie poradził sobie na stanowisku, m.in. wdał się w konflikt ze związkami zawodowymi i pozwalniał ekspertów. Według gazety czarę goryczy przelało zatrudnienie urzędniczki, której postawiono zarzuty w aferze Amber Gold. Miała otrzymać stanowisko pełnomocnik prezesa.
Niedziela - jak czytamy - dał także pracę byłej minister sportu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego Elżbiecie Jakubiak, która w PiS jest na cenzurowanym. - Tym się jeszcze pogrążył. Nie dość, że zatrudnił Jakubiak uznawaną za zdrajczynię, to jeszcze zrobił z niej pełnomocnika ds. inwestycji, którymi wcześniej zajmowało się samodzielna biuro - mówi gazecie informator z Agencji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl