- Wszystkim malkontentom i sceptycznie nastawionym do efektów jakie przyniosły fundusze europejskie, chciałabym pokazać projekty, które sfinansowaliśmy i firmy, które rozwinęły się dzięki tym pieniądzom - mówi Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Prezes PARP podkreśla, że to są bardzo często znane polskie marki, które wcześniej nie były tak popularne. Wymienia na przykład firmę Pesa - produkującą tramwaje i pociągi, czy Solaris - producenta pojazdów komunikacji miejskiej.
- Są to też zupełnie nowe marki, które zdobyły polski rynek, a często są także obecne w kilku lub kilkunastu krajach świata - argumentuje Bożena Lublińska-Kasprzak.
Dodała też, że PARP prowadzi badania firm, które korzystały z funduszy. - Te ankiety pokazują, że te programy dobrze działają, poprawiają się wskaźniki naszych beneficjentów, a dodatkowo tworzone są nowe miejsca pracy.
Jej zdaniem bardzo łatwo jest krytykować na przykład, że jakiś przedsiębiorca stworzył biznes plan pod dotacje z UE. Podkreśla, że bardzo trudno jest zrobić projekt pozorny.
- Dodatkowo przedsiębiorca zawsze dokłada 50 procent własnych środków do realizacji projektu dotowanego z programów unijnych. I musi go wykonywać zgodnie z założeniami, zobowiązaniami podjętymi w umowie. W naszej bazie współpracy z przedsiębiorcami widzimy, że bardzo często to są innowacyjne projekty, bardzo dobrze wydane pieniądze. A właściciele takich firm podkreślają, że bez wsparcia 50-procentowego ze strony UE, nie byliby w stanie samodzielnie udźwignąć finansowo takiej inwestycji - dodaje.
Bożena Lublińska-Kasprzak podkreśla też, że choć liczba przedsiębiorców, którzy deklarują się jako ci innowacyjni maleje, to jednak wzrastają wydatki tych, którzy innowacyjni są, a firmy, które raz spróbują zrealizować projekt ze środkami publicznymi, kontynuują później działalność innowacyjną z własnych pieniędzy.
]( http://www.money.pl/sekcja/vii-europejski-kongres-gospodarczy/ )
PARP w ostatnich latach finansował 17 tys. projektów, na które z UE przeznaczono około 24 mld zł. Przykładowe innowacyjne projekty, które zostały dofinansowane to elektroniczna kostka do gry, specjalne urządzenie do rehabilitacji ręki, czy pasażerski, kilkoosobowy samolot odrzutowy.
Bożena Lublińska-Kasprzak dodała też, że polskie firmy stoją przed kolejną szansą, by stać się bardziej innowacyjnymi.
W latach 2014-2020 PARP będzie obsługiwała trzy krajowe programy operacyjne finansowane z nowej perspektywy finansowej UE. Są to: "Inteligentny Rozwój", "Polska Wschodnia" oraz "Wiedza Edukacja Rozwój". W ich ramach PARP rozdysponuje 16 mld zł.
"Inteligentny Rozwój" to następca "Innowacyjnej Gospodarki", programu z perspektywy unijnej 2007-2013. Jego budżet sięga nieco ponad 8,6 mld euro, czyli ok. 35,91 mld zł. Na przedsięwzięcia innowacyjne w firmach przeznaczono ok. 2,63 mld euro. Na projekty badawczo-rozwojowe, prowadzone przez przedsiębiorstwa i konsorcja naukowo-przemysłowe, ma trafić ok. 3,45 mld euro.
"Polska Wschodnia" to program dla województw: lubelskiego, podkarpackiego, podlaskiego, świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego. Cały jego budżet wynosi 2 mld euro z polityki spójności, czyli ponad 8 mld zł. Ma on m.in. podnosić konkurencyjności małych i średnich przedsiębiorstw działających we wschodniej Polsce, a także na służyć tworzeniu sprzyjających warunków dla innowacyjnych firm.
Z programu "Wiedza Edukacja Rozwój" będą finansowane m.in. projekty poprawiające sytuację młodych na rynku pracy oraz jakość szkolnictwa. Na ten cel ma trafić 4,69 mld euro.
Czytaj więcej w Money.pl