aktualizacja 14:32
- To dla wszystkich wielkie zaskoczenie, na które chyba nikt nie był przygotowany. Rozmawiałem z prezesem Rady Krzysztofem Czabańskim; po niedzieli będziemy się musieli spotkać i przedyskutować sytuację - powiedział członek Rady Mediów Narodowych Juliusz Braun, który poinformował o sprawie. Dodał, że Stanisławczyk-Żyła złożyła rezygnację z dniem 31 marca i nie uzasadniła jej w żaden sposób.
Konkurs na prezesa PR został rozstrzygnięty w czwartek. Wygrała Stanisławczyk-Żyła, która funkcję tę pełniła już od ponad rok.
Rada Mediów Narodowych zdecydowała też, że zarząd Polskiego Radia będzie dwuosobowy. Obok prezes Barbary Stanisławczyk-Żyły, zasiądzie w nim Mariusz Staniszewski. Zarazem Rada podjęła decyzję o odwołaniu dotychczasowego członka zarządu PR Jerzego Kłosińskiego.
Rada Mediów Narodowych zastanowi się nad sposobem wyboru nowego prezesa PR - powiedział w sobotę szef RMN Krzysztof Czabański.
- Jest to dla mnie niemiłe zaskoczenie. Jest to sprzeczne z jej deklaracjami, które złożyła przed Radą Mediów Narodowych oraz publicznie na antenach Polskiego Radia, mówiąc o tym, że będzie kontynuować misję, że liczy na dobrą współpracę z nowym członkiem zarządu - powiedział Czabański.
W zaistniałej sytuacji - dodał - Rada będzie szukać nowego prezesa PR, ale jeszcze nie wiadomo, w jaki sposób się to odbędzie.
- Członkowie Rady dopiero dowiedzieli się o tej rezygnacji i się zastanawiają, będziemy debatować co w tej sytuacji będziemy robić - powiedział Czabański.
Poinformował, że wstępnie najbliższe posiedzenie RMN zaplanowane jest na 2 marca i do tego czasu członkowie Rady mają się zastanowić nad sposobem wyboru nowego prezesa Radia. - Na pewno najpóźniej 31 marca zostanie powołany nowy prezes Polskiego Radia, który od kwietnia przejmie swoje obowiązki - powiedział Czabański.
Jak mówił, w rachubę wchodzi rozpisanie nowego konkursu, ale - jak stwierdził - byłoby to zbędny trud. - Konkurs był niedawno rozpisany, kto był chętny na to stanowisko mógł się zgłosić - powiedział Czabański.
- Rada nie jest niczym ograniczona i może sięgnąć po osoby z tego przeglądu, ale również do osób, które nie brały udziału w tym konkursie. Tutaj możliwe są różne rozwiązania - stwierdził szef RMN.
- Rada może powołać każdego, niezależnie od tego, czy startował w konkursie, tutaj nie ma żadnych przeciwwskazań - dodał.
- Przychylałbym się do tego, aby nowego konkursu nie rozpisywać tylko, aby Rada skorzystała ze swoich ustawowych uprawnień i po prostu powołała nowego prezesa zarządu Polskiego Radia - podsumował.