- Nie zgadzam się na podwyższenie stawki VAT na leki weterynaryjne z obecnych 8 do 23 proc. - poinformował na Twitterze prezydent Andrzej Duda. Zdecydowany sprzeciw głowy państwa pojawił się w piątek około południa. Kilka godzin po tym, jak resort finansów wycofał się z tego pomysłu.
- To zły pomysł, który byłby ciosem dla opiekunów zwierząt, schronisk dla zwierząt i hodowców - napisał prezydent w piątek około południa. Podobne zdanie wyraził rano, podczas Narodowej Wystawy Rolniczej w Poznaniu.
Problem w tym, że jeszcze w czwartek wieczorem rzecznik Ministerstwa Finansów Paweł Jurek poinformował - również na Twitterze - że resort wycofa się z tego pomysłu i VAT na leki weterynaryjne pozostanie bez zmian. Pisaliśmy o tym w money.pl w piątek rano.
O tym, że leki dla zwierząt mogłyby podrożeć mówi się od początku tygodnia. Pierwotnie w projekcie nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług autorstwa Ministerstwa Finansów zakładano, że lecznicze produkty weterynaryjne mają zniknąć z listy towarów objętych 8-procentowym VAT-em. Oznaczałoby to wzrost stawki VAT na te leki z 8 do 23 proc.
Właściciele zwierząt zauważają, że leki dla pupili od zawsze były drogie. - Nawet przed zapowiedzią podwyżki stawki VAT słyszeliśmy o sytuacjach, w których ludzie mają problem finansowy z zapewnieniem zwierzętom opieki weterynaryjnej - mówi WP dyrektor Fundacji Viva! Cezary Wyszyński. Gdyby ceny wzrosły, problem znacznie by się nasilił.
Poza prywatnymi opiekunami zwierząt na podwyżce stawki VAT ucierpiałyby też organizacje zajmujące się ochroną zwierząt. Schroniska mają swoich weterynarzy i dostają również pomoc finansową od gminy. Fundacje, przytuliska i inne zwierzęce azyle utrzymują się jedynie z dotacji. I często z własnych pieniędzy.
Medialna burza spowodowała, że resort finansów wycofał się z pomysłu. Zdecydowany sprzeciw wyraził też prezydent Andrzej Duda.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * dziejesie.wp.pl*