Na tegoroczną imprezę Pride of Poland w Janowie Podlaskim nie ma biletów. Są zaproszenia. Płatne. Ile? 450 zł.
Tegoroczna impreza w Janowie Podlaskim odbędzie się na nieco innych zasadach. Zaproszenia mają otrzymywać kupcy i hodowcy koni, to nic nowego. Aukcję może oglądać też publiczność, ale – uwaga – liczba miejsc, jak mówił jeszcze w czerwcu Maciej Grzechnik ze stadniny koni w Michałowie, która jest jednym z organizatorów imprezy, będzie limitowana.
„Kurierowi Lubelskiemu” udało się ustalić, jak na imprezę może wejść człowiek, który nie jest z branży – czyli zwykły Kowalski. Organizatorzy zdecydowali o powiększeniu sektora widzów, ale za zaproszenie trzeba zapłacić. Bagatela, 450 zł. Co więcej, żeby je zdobyć, trzeba najpierw wysłać zgłoszenie na adres: office@janow-auction.com.
Zobacz również: Rewolucja na aukcji koni Pride of Poland 2017
Da lata tamu karnet na wszystkie cztery dni pokazów kosztował 100 złotych, przypomina dziennik. Jeśli ktoś chciał wejść do hali pokazowej tylko na aukcję Pride of Poland, musiał zapłacić 50 złotych. Tak samo było w 2017 r. Bilet ulgowy dla dzieci do 12 lat kosztował 5 zł, dzieci do trzech lat miały wstęp darmowy. No i bilety można było zdobyć na wielu internetowych platformach sprzedażowych.
Na początku czerwca głośno było o tym, że aukcja nie odbędzie się pod nazwą Pride of Poland. Organizatorzy zdementowali tę informację.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl