W rozesłanym we wtorek okólniku do prefektów, czyli szefów władz prowincji MSW nakazało opracowanie planu przyjęcia następnych uchodźców i imigrantów, którzy przypływają na włoskie wybrzeża. Zostaną oni rozlokowani we wszystkich 20 regionach, proporcjonalnie do ich wielkości i liczby mieszkańców, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami z ich władzami.
Agencja Ansa przypomina, że niedawno szef departamentu MSW do spraw imigracji Mario Morcone przyznał, że jego resort ma świadomość tego, że tam, gdzie panuje największy "ferment polityczny" na tle napływu imigrantów, czyli w Wenecji Euganejskiej i Lombardii, postawa lokalnych władz może być uwarunkowana przez ugrupowania rządzące tymi regionami. W ten sposób odniósł się do stanowiska przewodniczących władz regionalnych, którzy wywodzą się z niechętnej imigrantom prawicowej Ligi Północnej. Wcześniej gubernator Lombardii Roberto Maroni zabronił wręcz burmistrzom przyjmowania imigrantów i uchodźców, a tym, którzy to zrobią, zagroził obcięciem funduszy regionalnych.
W nawiązaniu do tych kontrowersji przedstawiciel MSW oświadczył: - Będziemy niestrudzenie powtarzać nasze racje, tłumacząc burmistrzom, że muszą odegrać pierwszoplanową rolę w obecnej dobie udzielania gościny. Od początku tego roku na wybrzeża Włoch przybyło, przede wszystkim z Libii, ponad 115 tysięcy imigrantów i uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Imigranci nie tacy źli dla Włochów? Już rok temu mówili, że wiele im zawdzięczają
Znane na całym świecie włoskie sery parmezan i mozzarella, znakomite wina i oliwa z oliwek, sosy pomidorowe i inne specjały to zasługa tysięcy imigrantów ze 168 krajów, pracujących w rolnictwie w Italii. Branża ta ubiegłoroczny kryzys przetrwała dzięki cudzoziemcom.
Według danych z 2014 roku - ogłoszonych przez związek włoskich rolników Coldiretti i Caritas - na polach, plantacjach, pastwiskach, w winnicach i w sadach pracuje na Półwyspie Apenińskim około 320 tysięcy imigrantów.
W raporcie podano, że 87 procent robotników rolnych pochodzi z Rumunii, Indii, Maroka, Albanii, Polski, Bułgarii, Tunezji, Słowacji, Macedonii, Senegalu, Mołdawii i Ukrainy. Sami Włosi bardzo niechętnie zatrudniają się do prostych prac polowych i w hodowli.