Mówił między innymi o korzyściach płynących ze wspólnego budowania polityki zagranicznej i obronnej Unii Europejskiej, zwłaszcza w sytuacji kryzysu irackiego.
Szef Komisji Europejskiej przekonywał między innymi, że "Europa potrzebuje Polski dla swej jedności, a Polska potrzebuje Europy dla swojej własnej przyszłości".
"Przystąpienie do Unii Europejskiej jest fantastycznym wydarzeniem dla waszego kraju a także wspaniałym wydarzeniem dla Europy. Znajdujemy się w punkcie zwrotnym historii naszego kontynentu, a Polska będzie odgrywać znaczącą rolę w tych przemianach. Krok po kroku Polacy zaczną odczuwać potrzebę i pragnienie, aby znaleźć się w tej rodzinie" - mówił podczas spotkania ze studentami Romano Prodi.
Po spotkaniu studenci nie kryli rozczarowania spotkaniem z Romano Prodim. Chociaż sam wykład uznali oni za nobilitujące przeżycie, to jednak zakres poruszonych tematów nie spełnił ich oczekiwań. Ich zdaniem Romano Prodi mówił zbyt ogólnikowo i nie wyszedł poza powszechnie znane informacje na temat Unii. Niektórym studentom jego wystąpienie przypominało slogany kampanii przedreferendalnej. Niektórzy studenci oczekiwali poważnej debaty i odpowiedzi na bardzo szczegółowe pytania, na przykład dotyczące wysokości funduszy strukturalnych.
Wykładu szefa Komisji Europejskiej Romano Prodiego wysłuchało około 500 studentów - głównie nauk politycznych, prawa, stosunków międzynarodowych a także słuchaczy Centrum Europejskiego UW.