W 2015 r. wyprodukowano na świecie 1,623 mld ton stali surowej, co oznacza spadek o 2,8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. W całej Unii Europejskiej produkcja spadła o 1,8 proc., do 166,2 mln ton. Polska i Hiszpania to nieliczne kraje, które mogą pochwalić się wzrostem - wynika z danych opublikowanych 25 stycznia przez World Steel Association (Worldsteel).
Z danych Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej (HIPH) w Katowicach wynika, że produkcja w Polsce wyniosła 9,2 mln ton stali surowej. Rok wcześniej - 8,6 mln ton.
Popyt na stal rośnie m.in. dzięki branżom motoryzacyjnej oraz artykułów gospodarstwa domowego, przemysłowi konstrukcyjnemu, maszynowemu, produkcji naczep, tramwajów i pociągów, a także dzięki inwestycjom w budownictwie, drogownictwie, w energetyce i na kolei.
Zauważalna w 2015 r. presja cenowa była efektem znaczącego spadku cen surowców potrzebnych do produkcji stali. Staniały rudy żelaza, węgiel, koks, topniki, a złom był najtańszy od 15 lat. To skutek ogólnego kryzysu na rynku surowców i spowolnienia w Chinach.
- Dlatego to był trudny rok dla dystrybutorów. Wydaje się jednak, że taniej już się nie da kupić. Spodziewamy się stabilizacji cenowej, a także od rozpoczęcia sezonu budowlanego w kwietniu-maju powolnego odbicia cen - przypuszcza Stefan Dzienniak, prezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.