Prof. Zembala - wieloletni dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu - uczestniczył w niedzielę w tym ośrodku w Białej Niedzieli - akcji edukacyjno-zdrowotnej, której celem jest promocja zdrowia wśród lokalnej społeczności. Tradycyjnie już zabrzańska akcja połączona jest z obchodami Światowego Dnia Serca.
Podczas swojego wystąpienia Zembala wspomniał o niedawnym spotkaniu ministrów zdrowia krajów Unii Europejskiej. Szefowie resortów zdrowia rozmawiali m.in. o opiece senioralnej, zdrowej żywności, o tym, jak monitorować jakość leczenia oraz o przygotowaniu wsparcia humanitarnego i medycznego dla uchodźców.
Podczas spotkania zwrócono też uwagę na to - mówił Zembala - że w opiece środowiskowej nie docenia się znaczenia prewencji. - Na prewencję i profilaktykę za mało zwracaliśmy uwagę, ale tak to jest, gdy ma się problem z rzeczami najważniejszymi, to się nie zwraca uwagi na rzeczy - wydawałoby się - drugorzędne. Polska medycyna na tyle jest silna, że czas już się tym mocnej zająć i to jest nasze działanie - podkreślił minister.
Jak dodał, dobrze stało, że uchwalono ustawę o zdrowiu publicznym. - Jesteśmy przekonani, że wzmocni ona nasze działania w tych nowych obszarach i uczyni je jeszcze bardziej skutecznymi - dodał Zembala.
Minister pozytywnie ocenił zmiany w polskim prawie, zakazujące sprzedaży tzw. śmieciowego jedzenia w sklepikach szkolnych. Zwrócił zarazem uwagę, że odpowiedzialność za to, co jedzą dzieci, spoczywa przede wszystkim na rodzicach. Zaapelował do wszystkich o zdrowe odżywianie.
Mówiąc o szkodliwości palenia, Zembala oświadczył, że stanowczo sprzeciwia się nie tylko tradycyjnym, ale też elektronicznym papierosom. - Producenci, którzy na tym bardzo dużo zarabiają - to jest gigantyczny przemysł i gigantyczne pieniądze - w sposób bezwzględny nie mówią prawdy. Mówią, że e-papierosy nie są szkodliwe. Są szkodliwe. Są mniej szkodliwe niż czysty tytoń, ale są szkodliwe - podkreślił prof. Zembala.
Podczas Białej Niedzieli w ŚCChS wszyscy chętni mogli przeprowadzić bezpłatne badania profilaktyczne (np. poziom cholesterolu i glukozy, zmierzyć ciśnienie krwi) i skorzystać z porad specjalistów. Diabetolog prof. Krzysztof Strojek przypomniał, że zaliczana do chorób cywilizacyjnych cukrzyca przebiega w sposób ukryty, nie dając żadnych objawów, natomiast skutki są bardzo negatywne, są wśród nich schorzenia kardiologiczne.
Idea obchodów Światowego Dnia Serca powstała 15 lat temu z inicjatywy World Heart Federation (WHF). Organizacja chce w ten sposób zwrócić uwagę na kluczową rolę zdrowego trybu życia w profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych.
Według raportu WHF, choroby sercowo-naczyniowe, jak zawał czy udar mózgu, stanowią najczęstszą przyczynę zgonów na całym świecie. Każdego roku 17,3 mln osób - wiele z nich przedwcześnie - umiera z powodu chorób układu krążenia, a do 2030 r. ta liczba wzrośnie do 23 mln. Zdaniem specjalistów z WHF, odpowiednia edukacja i profilaktyka pozwoliłyby na uratowanie co najmniej 80 proc. tych osób.
Specjaliści przekonują, że alarmujące statystyki można zmienić dzięki prostym metodom. Chodzi o wprowadzenie zakazu palenia tytoniu w domu i miejscu pracy, zmianę nawyków żywieniowych, ograniczenia oglądania telewizji na rzecz aktywności fizycznej.
Zobacz także: * *Polacy sięgają po naturalne produkty