Jeszcze w styczniu Bank Światowy poprawiał poprzednie prognozywzrostu polskiej gospodarki w 2018 r. z 3,6 proc. do 4,0 proc. Wystarczyły trzy miesiące, by i one okazały się nieaktualne. Obecnie instytucja szacuje, że PKB będzie o 4,2 proc. wyższy niż w 2017 roku.
W 2019 roku wzrost ma wynieść 3,7 proc. i tu też nastąpiła poprawa o 0,2 pkt. proc.
- Zdecydowaliśmy się lekko podnieść nasze oczekiwania wobec tempa rozwoju Polski. Rekordowo niskie bezrobocie przyczynia się do wzrostu płac i wspiera konsumpcję. Ponadto rosną inwestycje - powiedział Carlos Pinerúa, przedstawiciel Banku Światowego na Polskę i kraje bałtyckie.
- Z drugiej strony od pewnego czasu obserwujemy pewne zagrożenia, jak na przykład brak i kadrowe w niektórych sektorach gospodarki takich jak budownictwo czy IT. W średnim okresie może się osłabiać kondycja finansów publicznych w wyniku dużych wydatków socjalnych oraz czynników demograficznych. Dodatkowo wchodzimy w okres przedwyborczy, co często także sprzyja większym wydatkom - ocenił Pinerúa.
Według prognoz Banku Światowego, deficyt fiskalny Polski wyniesie 2 proc. PKB w 2018 r., po czym w 2020 r. może zbliżyć się do 3 proc. PKB, poinformował Bank Światowy.
"Na rachunku obrotów bieżących może się pojawić deficyt w wysokości 0,3 proc. PKB wobec lekkiej nadwyżki w 2017 r., bo silna konsumpcja prywatna, wzrost inwestycji oraz wzrosty cen surowców na świecie przyczynią się do wzrostu importu i cen importu" - napisano w komunikacie.
Przyjęta w tym tygodniu przez Radę Ministrów aktualizacja programu konwergencji zakłada, że deficyt sektora rządowego i samorządowego (tzw. general government) wzrośnie do 2,1 proc. PKB w tym roku (z 1,7 proc. w ub.r.), zaś w 2021 r. ma zostać obniżony do 0,7 proc. PKB. Rząd przewiduje w dokumencie, że wzrost PKB wyniesie po 3,8 proc. w tym i przyszłym roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl